Witam wszystkich.
Czy Wy też macie wrażenie, że nasze wypłaty są jak byśmy pokończyli tylko szkoły podstawowe, a zdecydowana większość z nas jest po studiach i to pewnie nie jednych. Krew mnie zalewa, jak sobie pomyśle, że są "podopieczni" którzy nie robiąc nic miesięcznie z zasiłków mają ponad 2 razy tyle co moja wypłata. Wymagania i odpowiedzialność ogromne, a w wypłata marna.
Może MY też powinniśmy się wybrać na Wiejską??