Zapowiedziany wywiad - nikogo nie było

[mmartyna]

Półtora tygodnia temu wysłałam zawiadomienie o wywiadzie.
Dziś poszłam i nikogo nie było. Zadzwoniłam i Pan mi mówi, że jest w 20 km od domu, zona w pracy i zapomniał mnie poinformować.
Co w takiej sytuacji? Muszę umówić się na kolejny?

[Maxima]

Myślę, że tak, umówić się na kolejny. Nie możesz wydać decyzji odmownej. SKO uchyli decyzję do ponownego, kontakt z wnioskodawcą jest, każdy ma prawo zapomnieć.
Połtora tygodnia temu wysłałaś wezwanie i już wywiad? Sama wyznaczyłaś termin? To za szybko. Wnioskodawca ma czas 14 dni na odebranie przesyłki, wiec jeśli by zwlekał do ostatniej chwili, termin minąłby.
Najlepiej w piśmie poinformować o przeprowadzeniu wywiadu i wskazać termin 7 dni na kontakt w celu umówienia terminu a nie wyznaczać go samemu. Przyspiesza to sprawę. Jesli nie skontaktuje się a odbierze pismo to wtedy mozna dać odmowę. Nie tracisz czasu na pójście w teren na darmo.

[mmartyna]

Ale to ja mam zabiegać i wydzwaniać żeby umówić się na kolejny? To wnioskodawcy powinno zależeć na tym, aby dostać dodatek.

Połtora tygodnia temu wysłałaś wezwanie i już wywiad? Sama wyznaczyłaś termin? To za szybko. Wnioskodawca ma czas 14 dni na odebranie przesyłki, wiec jeśli by zwlekał do ostatniej chwili, termin minąłby.
Otrzymałam zwrotkę, więc pismo doszło.

Dla mnie takie zachowanie to "olewanie". Gdyby mnie na czymś zależało to byłabym w domu w wyznaczony dzien i godzinę, a jeśli co by mi wypadło to ponformowałabym urząd i poprosiła o zmianę terminu. Ja rozumiem, że moze coś wypaść, ale po to na pismie pisze że w razie "W" proszę o tel - zmienimy termin.

[Maxima]

Jak wszystko wiesz, to po co pytasz?
Zrób jak uważasz.

[review]

Witaj,
Nie zgadzam się z Maxima, twardo szedłbym w odmowę. Wnioskodawca ma obowiązek czynnego współdziałania przy ustalaniu prawa do dodatku.
Tak robimy u siebie i SKO podtrzymuje nasze decyzje.
Argumentujemy posiłkując się np. wyrokiem Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Poznaniu z dnia 11 marca 2020 r. IV SA/Po 1025/19 dotyczącym obowiązku czynnego współdziałania z organem przy ustalaniu sytuacji majątkowej wnioskodawcy i jego rodziny stwierdzono:

(...) skoro organ powziął wątpliwość co do sytuacji dochodowej, zawodowej i zdrowotnej strony, a także w kwestii tego kto faktycznie zamieszkuje pod wskazanym we wniosku adresem, to miał nie tylko prawo ale i obowiązek przeprowadzić wywiad środowiskowy. W tym celu na dzień (...) czerwca 2019 r. wyznaczono przeprowadzenie wywiadu środowiskowego w miejscu zamieszkania skarżącej. Przesyłka z tym zawiadomieniem została awizowana. W dniu (...) czerwca 2019 r. skarżącej w miejscu zamieszkania nie zastano (...)

Uwzględniając zatem powyższe zachowanie skarżącej, stwierdzić należy, że rację mają organy obu instancji, że skarżąca swoim zachowaniem uniemożliwiła przeprowadzenie wywiadu środowiskowego, a tym samym uniemożliwiła zażądanie przez organ złożenia przez nią oświadczenia majątkowego, o którym mowa w art. 7 ust. 4 ustawy. Powyższy fakt stanowi samodzielną przesłankę do wydania decyzji o odmowie przyznania dodatku mieszkaniowego, co wprost wynika z art. 7 ust. 4 ustawy.

Nie dostaliśmy jeszcze żadnego uchylenia takiej decyzji od SKO.
Natomiast może być i tak, że jakiś skład SKO akurat nam kolejną uchyli, zobaczymy.

[:-)]

super macie SKO też jestem tego zdania, że to Stronie ma zależeć na dodatku...jednak...gdyby się odwołała strona u nas...nasze SKO by decyzję uchyliło lub do ponownego dało...zwłaszcza, że sie strona usprawiedliwiała ...w trakcie rozmowy było zaproponować kolejny dzień...godzinę i sprawę załatwić...jeśli wtedy by też strony nie było...dopiero bym się pokusiła o odmowę

[Maxima]

super macie SKO też jestem tego zdania, że to Stronie ma zależeć na dodatku...jednak...gdyby się odwołała strona u nas...nasze SKO by decyzję uchyliło lub do ponownego dało...zwłaszcza, że sie strona usprawiedliwiała ...w trakcie rozmowy było zaproponować kolejny dzień...godzinę i sprawę załatwić...jeśli wtedy by też strony nie było...dopiero bym się pokusiła o odmowę

Dokładnie tak. Nasze SKO również uchyliłoby decyzję. Każdy robi jak uważa i wie na co może sobie pozwolić

[review]

Różne sytuacje się nam zdarzają (rocznie około 100-150 wywiadów robimy), więc jeśli ktoś przedstawia wiarygodne wyjaśnienie nieobecności, najlepiej poparte jakimś dokumentem to uznajemy wyjaśnienie i wracamy do sprawy.
Jednak w przypadku, kiedy wywiad był umówiony pisemnie, prawidłowa zwrotka do nas wróciła, to będąc we dwie osoby na wywiadzie robimy zdjęcie drzwi ze znacznikiem daty i godziny oraz adnotację w kwestionariuszy wywiadu, podpisaną przez 2 pracowników. Jeśli następnie w ciągu 1-2 dni nie wpływa jakieś wyjaśnienie to dajemy odmowę.
Korzystamy szeroko z Lex'a, gdzie w każdej ustawie do konkretnych punktów przypisane są rozwinięcia i tam w zakładce Kompas orzeczniczy są dostępne "Orzeczenia i pisma urzędowe". Skarbnica wiedzy, polecam.
Niezależnie od tego współpracujemy z biurem prawnym, więc przypadki szczególne konsultujemy z prawnikami.

[:-)]

tak...też czytałam orzecznictwa ...tylko wpadałam na większość takich, gdzie to organ ma stanąć na wysokości zadania i dopełnić wszelkich starań by strona nie była pokrzywdzona...no coś w tym stylu
odnosząc się do tego, że robicie zdjęcia drzwi zamkniętych, hmm...nie wiem czy to dowód, że nikogo nie było strona może powiedzieć, że nikt nie pukał do drzwi a ona czekała

[Maxima]

orzystamy szeroko z Lex'a, gdzie w każdej ustawie do konkretnych punktów przypisane są rozwinięcia i tam w zakładce Kompas orzeczniczy są dostępne "Orzeczenia i pisma urzędowe". Skarbnica wiedzy, polecam.

Tam są prawnicy tacy sami, którzy nam doradzają. Wydając opinię piszą: "moim zdaniem...". Też korzystam z lex ale ich opinie nie są dla nas wiążące. Co najwyżej pomogą w podjęciu decyzji. Co innego wyroki ale i tu znajdziesz takie za i przeciw.