Jak widać są bardzo duże rozbieżności w zarobkach, nie wiadomo od czego to zależy. Powinny być wytyczne jak mają nauczyciele, byłoby wtedy sprawiedliwie
Cyt: "u nas w ośrodku kierownik ma 3600 brutto więc podobnie jak u was pracownik"
Nie szanuje się to ma, my byśmy sobie nie pozwolili pracować za 2.200 zł brutto, czy za 2.500 zł.. Uważam, że minimum powinno być 4.000 zł brutto podstawa + dodatki (terenowe, staż), jak my mamy 3.540 zł. to jeszcze minimum brakuje ok. 500 zł brutto. Ale jak piszę jest to minimum, które mam nadzieję, po rozmowach, jakie prowadzimy w ciagu najbliższych miesięcy osiągniemy (tak na marginesie to przy 4.000 zł brutto i dodatkach - ledwo wychodzi ok. 3.600 zł netto - to jest dużo?).
Kierownik ma 6.000 zł brutto + stażowe + dodatek za to, że jest kierownikiem i też jest to licha pensja do odpowiedzialności, którą ponosi
No za te 42 lata i taka odpowiedzialność to wcale te 3.500 z netto nie jest dużo. Powinna mieć Pani minimum 4.000 zł netto. Wiem, wiem, Ci co maja po 2 tys. netto marzą chociażby o 500 zł więcej, ale nie dajmy się zwariować - nasza praca jest odpowiedzialna, obciążająca psychicznie, większość z nas ma wyższe wykształcenie i dlaczego mamy być gorzej wynagradzani niż inne zawody z tym wykształceniem, czy stażem pracy?