nie można, ale jeśli decyzja o DP była późniejsza to robisz to w zwykłym trybie a nie przez wznowienie. Podstawą wznowienia jest m.in. istnienie w dacie orzekania okoliczności o których nie wiedzieliście a mających wpływ na uprawnienia. Jak nie miała wtedy decyzji o DP to takich okoliczności nie było.
kobieta ma dodatek pielęgnacyjny od listopada 2010 r. a wniosek o zasiłek pielęgnacyjny złożyła w styczniu 2011 r. i wtedy też wydaliśmy decyzję - więc dodatek pielęgnacyjny miała już przed wydaniem decyzji o czym nas nie poinformowała - więc wznowienie, a nie wszczęcie.
Ze ma dodatek od listopada to wiem, pytanie kiedy wydano jej decyzję o przyznaniu dodatku. Jak po decyzji o ZP to nie ma mowy o wznowieniu. Jak przed to wznowienie i owszem. Choć niekoniecznie z 145/1/5.
nasza decyzja z 17.01.2011 r.
decyzja o dodatku pielęgnacyjnym z 19.01.2011 r.
ale mam tylko informację telefoniczną - nie mam nic na piśmie, a to będzie trwało i znowu możliwe, że nie zdążymy wstrzymać przed wypłatami sierpniowymi - kobieta podobno bardzo "krzykliwa"...
No to w takiej sytuacji zwykły tryb z art. 32 uosr + 163 kpa. I co z tego, że krzykliwa? Wysłać dziś czy jutro wszczęcie postępowania, od razu wezwanie do niej o decyzję + pismo do ZUS czy kto tam jej płaci i do końca sierpnia ogarniecie temat z odmową/uchyleniem. W zawiadomieniu o wszczęciu poinformować dodatkowo, że wstrzymujecie wypłaty bo istnieje wysokie prawdopodobieństwo, że nie przysługują a jak chce żeby płacić to musi się zgłosić i napisać pismo, że jest świadoma ewentualnego zwrotu wraz z odsetkami. I pozamiatane, potem tylko NP i z głowy. Pokrzyczy i przestanie jak zobaczy rachunek
ale wstrzymać to chyba nie mogę bo nie mam podstawy do tego, ale sporządzę notatkę z rozmowy telefonicznej, napiszę wniosek do instytucji w której ma dodatek i napiszę jej wszczęcie postępowania i zobaczymy co się będzie działo dalej...
U mnie wstrzymuje się na pałę od samego początku w takich sytuacjach i nikt nikomu krzywdy nie zrobił. Jak osoba przychodzi bo nie dostała wypłaty to krótka piłka - to dla pani dobra ale jak pani sobie życzy to proszę napisać, że jestem swiadoma, że prawdopodobnie trzeba będzie oddać z odsetkami i mimo tego chcę wypłatę. Przez 11 lat napisała tak jedna osoba (przy koordynacji) a takich sytuacji co miesiąc kilkadziesiąt bo świadczeniobiorców ok. 10000.
Ta kobieta naprawdę nie ma świadomości, że ZP jej nie przysługuje i ma murowany zwrot?
sorry Iks za zamieszanie - ale będziemy wiedzieć na przyszłość jak postąpić a co do wojowania to osoba która będzie z nią rozmawiać będzie mieć nie miłą sytuację i znając nasze strony to będzie głośno...