zasiłek pielęgnacyjny z dwóch źródeł - Domy Pomocy Społecznej, Zakłady Opiekuńczo-Lecznicze

  
Strona 1 z 1    [ Posty: 4 ]

Napisano: 08 cze 2011, 19:39

Mieszkanka upośledzona umysłowo i chora psychicznie umieszczona w dps postanowieniem sądu w V 2008r.
Nie jest ubezwłasnowolniona . Nie piśmienna.
W 2009r. dps wystąpił o prawo do zas. piel. w miejscowości dps i prawo to mieszkanka otrzymała.
Jak się teraz okazuje Od 2005r. posiadała prawo do zas. pielęgnacyjnego w pierwotnym miejscu zamieszkania.
O prawie tym nie wiedział prac. socj. dps , nie było ono wykazane w wywiadzie kierującym . Nie było także uwzględnione przsez MOPR w dec. o odpłatności .
Jak się okazało wniosek taki w imieniu zainteresowanej złożyła jej matka(alkoholiczka), matka też odbierała to świadczenie(prawdopodobnie miała upoważnienie od córki) - córka na oczy nie zobaczyła ani złotówki.
Matka nie poinformowała MOPS o tym,że córka jest w dps , ani dps ,że odbiera na nią zasiłek. Tym sposobem w pewnym momencie mieszkanka posiadała prawo do zasił. z dotychczasowego miejsca zamieszkania i z gminy dps.
MOPS uchylił prawo do zasiłku od V 2008r. i chce ściągnąć nienależnie pobrane świadczenie od zainteresowanej i zgłosić sprawę do prokuratury- mimo,że to matka podstępnie je pobierała.
Co o tym sądzicie , czy jest jakiś sposób żeby dziewczyna nie była obciążąna zwrotem nienależnie pobranego świadczenia , tylko jej matka.?
~iga


Napisano: 08 cze 2011, 23:32

A dlaczego nie poinformowaliście MOPS-u pierwotnego miejsca zamieszkania mieszkanki o tym że został przyjęta do waszego domu?
~pina

Napisano: 09 cze 2011, 12:02

a ten MOPS ma poświadczenia , że to Mieszkanka odbierała świadczenie ?Przecież ktoś te pieniądze odbierał i kiwtował, skoro nie Wasza Mieszkanka , to niech MOPS żada zwrotu od tej osoby co wypłacali.Miałam taki podobny przypadek, jak udowodniłam że Moj podopieczny nie mógł tych pieniędzy odbierać , bo przebywał przez pół roku w szpitalu, a pieniądze były wypłacane jego matce , bez upoważnienia, to MOPS zatuszował całą sprawę.
~ola

Napisano: 09 cze 2011, 23:46

MOPR był poinformowany o przyjęciu zainteresowanej do dps , choćby ze względu na to,że płaci za jej pobyt. Oni jednak,twierdzą,że co innego sekcja świadczeń rodzinnych a co innego sekcja pomocy społecznej - nie mają między sobą przepływu takich informacji.

Jeżeli chodzi o upoważnienie , to prawdopodobnie mieszkanka podpisała je matce. Tylko,że ona oprócz składania podpisu nie czyta i nie pisze.
~iga



  
Strona 1 z 1    [ Posty: 4 ]
NIE PRZEGAP WAŻNYCH INFORMACJI! POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU
[ ZAMKNIJ ]
Usuń ciasteczka witryny
 
x

 

x