Mieszkanka upośledzona umysłowo i chora psychicznie umieszczona w dps postanowieniem sądu w V 2008r.
Nie jest ubezwłasnowolniona . Nie piśmienna.
W 2009r. dps wystąpił o prawo do zas. piel. w miejscowości dps i prawo to mieszkanka otrzymała.
Jak się teraz okazuje Od 2005r. posiadała prawo do zas. pielęgnacyjnego w pierwotnym miejscu zamieszkania.
O prawie tym nie wiedział prac. socj. dps , nie było ono wykazane w wywiadzie kierującym . Nie było także uwzględnione przsez MOPR w dec. o odpłatności .
Jak się okazało wniosek taki w imieniu zainteresowanej złożyła jej matka(alkoholiczka), matka też odbierała to świadczenie(prawdopodobnie miała upoważnienie od córki) - córka na oczy nie zobaczyła ani złotówki.
Matka nie poinformowała MOPS o tym,że córka jest w dps , ani dps ,że odbiera na nią zasiłek. Tym sposobem w pewnym momencie mieszkanka posiadała prawo do zasił. z dotychczasowego miejsca zamieszkania i z gminy dps.
MOPS uchylił prawo do zasiłku od V 2008r. i chce ściągnąć nienależnie pobrane świadczenie od zainteresowanej i zgłosić sprawę do prokuratury- mimo,że to matka podstępnie je pobierała.
Co o tym sądzicie , czy jest jakiś sposób żeby dziewczyna nie była obciążąna zwrotem nienależnie pobranego świadczenia , tylko jej matka.?