ja nie dałbym stałego, gdyż kto płaci energie, gaz, podatek ?
osoba bez dochodu zawsze będzie we wspólnym gospodarstwie z osoba z dochodem.
Z czego się utrzymywał do tej pory?
Mam podobny problem. Moja klientka ma sądowna separacje. Kierownik żada, aby wystapić do sądu o alimentacje, bo w przeciwnym razie odmowa ze wzgledu na brak alimentacji. Czy słusznie?
Mam podobny problem. Moja klientka ma sądowna separacje. Kierownik żada, aby wystapić do sądu o alimentacje, bo w przeciwnym razie odmowa ze wzgledu na brak alimentacji. Czy słusznie?
Ella \"Kierownik ośrodka pomocy społecznej MOŻE wytaczać na rzecz obywateli powództwa o roszczenia alimentacyjne.\"
MOŻE, czyli nie MUSI. Nadgorliwość kierowników jest porażająca!!
U mnie w OPS był taki przypadek:
Małżeństwo miało 6 dzieci, facet pracował, nieźle zarabiał, żona w domu przy dzieciach i garach. NIE POZWOLIŁ jej pracować, nawet gdy odchowała dzieci. Zaczęła chorować, najpierw potężna depresja, potem nadciśnienie, kłopoty z sercem, podejrzenie Parkinsona, wiele wiele innych schorzeń...
I co zrobił kochany pan mąż?
Wyrzucił chorą żonę z domu do komórki, bez światła, bez wody, bez ogrzewania. Złożył pozew o rozwód i sprowadził sobie do domu inna kobietę, młodą, zdrową, chętną...
On ma teraz emeryturę około 3 tys....
Jak sądzisz, czy w takim przypadku wystapienie kierownika o alimenty dla tej biednej kobiety było nadgorliwością?...
Jak wpłynął wniosek to trzeba go rozpatrzeć w ustawowym terminie i ew. wystąpić później do Sądu.
Nie byłabym zdziwiona jakby SKO uchyliło taką odmowną decyzję.
A może się dobrowolnie zobowiąże do pomocy - jak ma z czego?
Esia-kierowniku? Ja nie neguje i nie oceniam (Ty tak uważasz!), że w pewnych sytuacjach niezbędne jest alimentacja. Tak jak w tej co opisałaś.
Ale jak słyszę, że nie przyzna zas. stałego, bo nie ma alimentacji (co można zrobić po przyznaniu zas. stałego), albo występują o alimentację, kiedy przyznawany jest zasiłek celowy to to już jest przesada!
A wyraziłem tylko swoją opinię na ten temat. Od tego chyba jest forum
Separacja jest orzeczona z winy mężą. Zgodnie z art 60 par 1 k.r. i o.jest on zobowiazany do alimentacji. Klientka nie chce wystapic o alimentacje poniewaz boi sie go. Kierownik upiera sie o alimentacje. Faktycznie mieszkają oddzielnie, nie prowadza wspolnego gospodarstwa domowego. Mąz jest alkoholikiem i nie pracuje zawodowo.
to niech radzi sobie sama. Co to jest do ch o l e r y !! Boi się męża znaczy jest przemoc. Procedury skoro są.
Esia
jak to do komórki, dom wspólny! I co Ośrodek na to??