Zasiłek z PUP, zasiłek macierzyński - Świadczenie Wychowawcze (500+)

  
Strona 1 z 1    [ Posty: 6 ]

Napisano: 22 sty 2018, 22:36

Czy was tez już zaczyna to denerwować ze teraz trzeba pilnować każdego by ustalić pierwsza wypłatę tj datę wypłaty w/w dochodu a do tego jeszcze potem uzysk? A jak nie przypilnujecie to jeszcze z afera przyjdą bo i tacy są.
Jak sobie radzicie , może macie jakieś wzory zaświadczeń. U nas wyglada to w ten sposób ze klient przychodzi , trzeba go ciągnąć za język by w ogóle się dowiedzieć ze ma np macierynski po utracie zatrudnienia itp, do tego siedzą i maja problem ze skleceniem zdania na oświadczeniach wiec tylko się im dyktuje jakby mogli przekazać myśli itd . U nas zaświadczenia np o macierzyńskim wiecznie są nie takie ciagle na nich czegoś brakuje jest np. Okres uprAwnienia od do, kwota wypłaty ale uparli się i nie napiszą kiedy nastąpiła wypłata by można było ustalić dochód. Wiec ten klient szpera po koncie i szuka No a już serio wydaje mi się ze robi się to irytujące. Jak to u was działa z tymi uzyskamy za miesiąc następny po I wypłacie?
zochi
Stażysta
Posty: 116
Od: 05 gru 2017, 14:56
Zajmuję się: ŚW/DM/DE/KDR


Napisano: 23 sty 2018, 8:55

Zasiłek po utracie zatrudnienie - klient otrzymuje informację że musi dostarczyć z zus zaświadczenie o wysokości zasiłku za kolejny miesiąc, np. jeśli ma zasiłek przyznany od 17 01 to za luty. Na zaświadczeniach jest napisane od kiedy za co. Czasem nawet wyszczególnione jest że za styczeń tyle za luty tyle. Z krusu jest prościej bo patrzymy na datę decyzji jeśli decyzja z dnia 04.01 a zasiłek przyznany od 12 to wiadomo ze pierwsza wypłata z wyrównaniem będzie w stycznia a kolejna w lutym no i wiadomo 1000 zł. Ale często trzeba pamiętać i np dzwonić do klienta by łaskawie dostarczył decyzję z KRUS o zasiłku. Niestety czasami trudno się dogadać z klientem i coś się przeoczy. I wtedy klops
grosiki
Referent
Posty: 348
Od: 10 maja 2017, 10:27
Zajmuję się: św

Napisano: 23 sty 2018, 8:58

Od kiedy osoba pobierająca świadczenia (SW, ZR) to "klient"? Przecież to jest petent, świadczeniobiorca, wnioskodawca.
voodoo
Awatar użytkownika
Inspektor
Posty: 2075
Od: 02 cze 2016, 10:23
Zajmuję się: ŚW
Lokalizacja: Polska B

Napisano: 23 sty 2018, 9:16

A bo to taka nowomowa i koncepcja od kilku lat, że urzędy to jak sklep w zasadzie ;)
Korowiow
VIP
Posty: 2059
Od: 05 gru 2016, 8:51
Zajmuję się: Fszystkim

Napisano: 23 sty 2018, 9:26

Dla mnie klient to osoba, która zostawia pieniądze (w sklepie, w firmie itp) a nie bierze za darmo i jeszcze z mordą się czasem któryś rzuci (co ja też nie pozostaję dłużny :twisted: ). Co niektórzy w tej pomocy społecznej mają dziwny pogląd na świat hehe.
voodoo
Awatar użytkownika
Inspektor
Posty: 2075
Od: 02 cze 2016, 10:23
Zajmuję się: ŚW
Lokalizacja: Polska B

Napisano: 23 sty 2018, 9:50

Jak już jesteś taki zasadniczy w nazewnictwie, to skąd ci się ta pomoc społeczna wzięła w kontekście? Ja pracuję w ośrodku pomocy społecznej, ale bynajmniej nie jestem pracownikiem pomocy społecznej :twisted:
Walka z wiatrakami since 1998.
Iks
Awatar użytkownika
VIP
Posty: 5941
Od: 27 lut 2014, 20:32
Zajmuję się:
Lokalizacja: Polska C



  
Strona 1 z 1    [ Posty: 6 ]
NIE PRZEGAP WAŻNYCH INFORMACJI! POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU
[ ZAMKNIJ ]
Usuń ciasteczka witryny
 
x

 

x