Najważniejsze powiedzieć asystentowi że nie ma wyręczać klientów tylko im pomagać i że nie powinien przechodzić z nimi na stopę koleżeńską to było problemem naszego pierwszego asystenta
~s
To asystent przyjęty na to stanowisko nie ma takiej podstawowej wiedzy? Po przyjęciu trzeba go uczyć odróżniać pojęcia: wspierania od wyręczania ?- i nie wie też - że nieprofesjonalnym \" zagraniem \" jest przekroczenie granicy w relacjach z rodziną ...?
Właśnie to miałem na myśli w wątku o doświadczeniu życiowym kandydatów na asystentów.
Nie przekrajcie go/jej jednak. Niektórzy potrzebują na początku kopa na szczęście a potem jakoś to idzie.
Ważne by nie dublował socjalnych. Musi mieć z nimi stały dobry kontakt. Dajcie mu/jej czas przejrzenie teczek. Niech wie do kogo idzie.
Temat ciekawy, może jakies praktyczne uwagi po przepracowaniu tematu asystenta w innych ops-ach. W niektórych głównie mniejszych ośrodkach asystenci dopiero zaczynaja swoja działalność. Więc warto oprzeć sie na doswiadczeniu innych.
Chciałabym zwrócić uwagę na współpracę pr. socjalnych z asystentami gdzie socjalni traktuja asystentów jak zło konieczne nie ma żadnej wspólpracy ciężko wymienić się uwagami na temat rodziny nawet pierwsze malutkie sukcesy asystenta w rodzinie nie są zauważone bądz też traktowane jako coś strasznego bo przezież socjalny jeżił 10 lat i nawet nie udało sie kuchni posprząrać a przy asystencie już nawt jest pomalowana Życzę wszystkim asystentom i pracownikom socjalnym większej wzajemnej życzliwości wsparcia zrozumienia a efekty naszej pracy będą wspaniałe
Różnie to wygląda w różnych ośrodkach. U nas asystent ograniczył się do pisania podań w imieniu swoich klientów i miał pretensje do pracownika socjalnego, że nie informuje go co udało sie pracownikowi dla danej rodziny załatwić. Oczywiście wszystkie zasługi przypisywał sobie. Zaznaczę jeszcze, że pracował tylko w wekendy ponieważ zatrudniony jest w instytucji oddalonej od naszego OPS o ok. 100 km. i tam też mieszka na stałe. Dlaczego został zatrudniony jako asystent odpowiedzcie sobie sami.