Jak prowadzicie swoje zeszyty wyjść? Wpisujecie dokładnie gdzie idziecie i do kogo, czy tylko miejscowość? Co robicie jak przez dłuższy okres nikt nie zgłasza się po pomoc i np. przez tydzień nie było wyjść? Kontrole nie zarzucają, że nigdzie się nie wychodzi?
Mamy książkę wyjść. Wpisujemy wyjście adres gdzie się udajemy.Zdarzało się, że kontrol zaglądała do niej jak analizowali teczkę klienta (wywiad). Ostatnio nie zaglądali.
A jak długo nie ma wyjść to się nie przejmujemy.Pijemy wtedy kawę i bujamy się na fotelach.
W naszym Ośrodku jest książka wyjść, gdzie wpisujemy- do kogo idziemy, adres tej osoby, godzina wyjścia i powrotu. Jeśli wyjście jest to kilku osób to wypisywane są według kolejności do której się idzie.
U nas nie ma sytuacji, że pracownik nie wychodzi np przez tydzień, zawsze coś się dzieje, jest dużo wyjść w ramach pracy socjalnej.