Oslowatosc można wyleczyć drobnym zabiegiem chirurgii plastycznej. (Przycięcie uszu, ogonka, trepanacja kopytka). Schorzenia duszy nie poddają sie tak łatwo leczeniu...
schorzenia duszy? Pan chce polemizować na gruncie teologii i duchowości ? Przepraszam a jaki jest powód?
\"Proszę wybaczyć\" , ale rozmowa zaszła poza pana możliwości poznawcze. Dalsza rozmowa w tym tonie - niewątpliwie będzie żartem.
Moje mozliwosci poznawcze wykraczają daleko poza Pani możliwości ich oceny, niemniej jednak zgodzę sie, iż dalsza - tak jak uprzednia - wymiana zdań w tej materii byłaby jedynie żartem. Ale czyż Życie nie jest żartem same w sobie? Polemika na gruncie teologii i duchowości w ujeciu ekumenicznym wymaga jednak pewnej dawki pokory, empatii i autorefleksji, których - jak wynika z mych obserwacji - nieco Pani zbywa.
Dziękuje serdecznie za poświęcony mi czas i apeluje do Pani o wstrzemięźliwość w ocenach i komentarzach dotyczących tak bliskich Bogu i memu sercu pracownikow socjalnych , wyrokowaniu o ich domniemanych winach badz uchybieniach albowiem jak głosi Dobra Księga \"Nie sądzmy, abyśmy nie zostali osadzeni! \".
Panie Bartku
I mnie wypada zauważyć pana wkład i podziękować jednocześnie za wprowadzenie w podstawy teologi dogmatycznej. Myślę, że polemika / dialog w kontekście ekumenizmu byłaby możliwa i prawdziwa (reprezentujemy różne wyznania- ale te same wartości), gdyby również i pan pamiętał o podstawowej zasadzie, czyli szacunku wobec drugiego człowieka.
Biorąc pod uwagę treść pana postów, skierowanych pod moim adresem - nie trudno doszukać się postawy od której bije sarkazm, oszczerstwa i obelgi.
Ale nie płaczę;) Rozumiem. Jest pan typowym przykładem teologa \" systematyka\",który próbuje interpretować posłannictwo ewangeliczne dla obecnej - wygodnej sobie sytuacji.
Tak więc i ja analogicznie zakończę i pozdrowię słowami z Księgi
\"źdźbło w oku bliźniego widzisz - a belki w swoim nie dostrzegasz\"
Apeluję więc do pana- aby odwołując się do Boga i miłości- pamiętał o tym -że trzeba umieć widzieć Boga w drugim
człowieku.
\"Oszczerstwa i obelgi\" ??? Zaprawdę, zaprawdę powiadam Ci, ze opacznie interpretujesz słowa Brata Twego Bartłomieja, choć sarkazmu zaiste w nich nie brakuje. Wszelako znana ci jest terapia prowokacyjna i techniki dyskusyjne umiłowanego brata Adama, tako przez Ciebie z lubością wobec słabszych umysłem i dowcipem stosowane?
A jako rzecze Izajasz \"kto wiatr sieje ten zbiera burze!\"
Amen!
Panie Bartku
ojej..pan pytał w sposób twierdzący.
...ale czyż życie nie jest żartem samym w sobie ?
więc ze szczerością stwierdzam .Jest panie Bartku! jest!
wystarczy mieć punkt odniesienia.
Pan mnie zatem rozbawił..stawiając taką tezę- wziął pan jednocześnie wszystko co mówiłam\" złego\" na poważnie;)
ps.
owy sarkazm, obelgi- które to panu wypomniałam, proszę broń Boże nie brać do serca. Mój zawód każe mi zachować terapeutyczny dystans wobec takich zachowań/osób ..to zdrowa postawa.