żona za granicą - Dodatki mieszkaniowe

  
Strona 1 z 1    [ Posty: 5 ]

Napisano: 11 cze 2015, 13:44

Pomóżcie, co mogę zrobić w takim przypadku:
Facet od ok. 1,5 roku korzysta z dodatku i za każdym razem w deklaracji wykazuje siebie i żonę, która, jak twierdzi przebywa za granicą u rodziny i nie osiąga żadnych dochodów. W oświadczeniu dodaje też, że dochodem ich dwuosobowego gosp. domowego jest pomoc rodziny - 1.000 zł miesięcznie. Wydaje mi się i z plotek wiem, że żona pracuje za granicą. Co mogę zrobić w takim przypadku? Facet wyłudza dodatek w niezłej wysokości - ok. 400 zł z ryczałtem.
BK~


Napisano: 11 cze 2015, 14:46

Ja bym jej osobiście nie liczył jako członka rodziny skoro nie przebywa w zamieszkiwanym lokalu fizycznie. A jak mąż chce się upierać w zaparte to niech pisze oświadczenie i podaje jakaś kwotę konkretną jaką żona wysyła. Miałem coś podobnego i powiedziałem wnioskodawcy, że jeśli osoba jest za granicą to niech wykreśla ją z wniosku skoro nie mieszka obecnie w lokalu.
maka

Napisano: 11 cze 2015, 15:08

jednym słowem reweka ...... dziki zachód prawo to ja a gdzie jest KPA ?
coś

Napisano: 12 cze 2015, 13:55

każdy członek rodziny musi się czymś "okazać" więc żona jeśli nie pracuje legalnie w kraju lub nie jest zarejestrowana w Urzędzie Pracy powinna przyjść i napisać OSOBIŚCIE oświadczenie pod odpowiedzialnością karna co robi - pracuje czy nie. Jak można było przyznawać dodatek mieszkaniowy na oświadczenie pisane przez męża za żonę !!!!! przecież nie jest ubezwłasnowolniona !!!
Teraz musi przyjść żona osobiście albo wypisać ją ze spółdzielni niech składa bez niej bo nie ma innego wyjścia - nie dziwne że robią Cię w konia że przyjmujesz oświadczenia pisane przez kogoś innego
paulina86x

Napisano: 12 cze 2015, 14:48

Moi drodzy znów kombinujecie jak młode konie pod górkę ...... wpłyną wniosek i deklaracja o dochodach podpisana przez męża (a ta już zawiera klauzuli że jest to oświadczenie składane pod odpowiedzialnością karną) a więc nie kombinujcie z podpierajcie jednego oświadczenia drugim oświadczeniem.
Sądem również nie jesteście a więc nie możecie przeprowadzić rozwodu czyli wykreślić członka gospodarstwa domowego z tak błahej przyczyny, że przebywa chwilowo poza miejscem stałego zamieszkania (centrum życiowe)
Robimy wywiadzik badamy wydatki badamy dochody patrzymy co jest w chałupie i jak nie mamy czego się przyczepić spokojnie dajemy dodatek mieszkaniowy NIE JESTEŚMY PSAMI OGRODNIKA bo nikt nam za to nie podziękuje
Plotki jak to plotki mają nute prawdy ale co my możemy ? powołać sejmową komisję śledczą i sprawdzić czy to był zamach na kase gminy ?
Ja mam prostą zasadę jak mogę coś udowodnić to wtedy prowadzę postępowanie czyli idę na pewny strzał a strzelam tak aby położyć od razu a takie pykanie z kapiszonów że coś ktoś słyszał to żaden dowód a tym bardziej żony nie uznać może tylko rozjuszyć interesanta (SKO taką decyzję uwali z marszu) i ośmieli jeszcze innych cwaniaków a my wychodzimy na durni.......... I po co Wam to ?
ps. a jak gość teraz jest sam to dla jednego się nie opłaca gotować i zażera słone paluszki to i mu te 1000 zł starczy :lol: :lol: :lol:
małe ww
Podinspektor
Posty: 1282
Od: 11 kwie 2014, 9:44
Zajmuję się:



  
Strona 1 z 1    [ Posty: 5 ]
NIE PRZEGAP WAŻNYCH INFORMACJI! POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU
[ ZAMKNIJ ]
Usuń ciasteczka witryny
 
x

 

x