Dziś na RMF akcja o bonach energetycznych - może warto zadać pytanie o nas i poruszyć temat wykluczenia z dodatków?
https://www.rmf24.pl/ekonomia/news-podw ... rp_state=1
Poniżej moja wysłana treść - można korzystać i wysyłać na adres [email protected]
Bon energetyczny będzie już ósmym dodatkowym zadaniem w ostatnich 2 latach dla pracowników działów świadczeń w Ośrodkach Pomocy Społecznej. W poprzednich
zadaniach koszty obsługi wynosiły 2% i nie wystarczały nawet na zakup licencji
oprogramowania do ich realizacji – nie mówiąc o innych wydatkach albo kosztach
pracowniczych.
Bon energetyczny ma mieć 3% kosztów obsługi od wypłaconych bonów. Zatem najczęściej będzie to kwota od 9zł do 18zł (przy podstawowych bonach) – a dużo rzadziej kwoty od 18zł do 36zł (przy podwyższonych bonach), bo takich wniosków będzie zdecydowanie mniej. A zupełnie mniejsze kwoty będą przy wnioskach obliczanych metodą „złotówka za złotówkę”.
Dla porównania – wysyłka 1 listu za potwierdzeniem odbioru kosztuje 9,80 zł. A najwięcej pracy i kosztów
generują te wnioski, które są rozpatrywane negatywnie, bo w ich przypadku w prowadzonym postępowaniu występują co najmniej 2 listy za potwierdzeniem odbioru, natomiast z ich tytułu nie pojawiają się żadne koszty obsługi. Sama licencja na system dziedzinowy będzie kosztować ponad 1299zł. Do tego należy doliczyć inne ponoszone koszty, jak: przesyłki listowe, tonery, papier, koszulki, segregatory, nie mówiąc już o kosztach pracowniczych w związku z wykonywanymi obowiązkami.
W związku z tym pracownicy działów świadczeń wykonują takie zlecone zadania za darmo.
A jest to już ósme z kolei takie zadanie.
Proszę wierzyć, że pracując w ośrodkach pomocy – pracownicy chcą pomagać swoim mieszkańcom. Ale przy tak narzucanych dodatkowych zadaniach – równolegle ze swoimi dotychczasowymi obowiązkami – od ponad 2 lat jest to już bardzo demotywujące, zwłaszcza ta świadomość, że kolejne nowe świadczenia realizowane są w ramach darmowego wolontariatu, bo koszty obsługi są niewystarczające.
Proszę również wziąć pod uwagę, że wszystkie te kryteria dochodowe w kolejnych zadaniach są ustalane w oparciu o ustawę o świadczeniach rodzinnych. W związku z powyższym – trafiają niejako z automatu do pracowników działów świadczeń, mimo iż uzasadnienia do kolejnych ustaw zawierały informację, iż są to działania osłonowe dla najbardziej potrzebujących gospodarstw domowych, zagrożonych zjawiskiem ubóstwa energetycznego i mających trudności w pokrywaniu rachunków za energię. Wśród beneficjentów można wymienić m.in.: mniej zamożnych emerytów czy też klientów pomocy społecznej. Zatem jest to wsparcie kierowane do osób najbardziej potrzebujących – czyli z obszaru pomocy społecznej. Ale realizowane przez działy świadczeń.
I na koniec najlepsze:
Od kilkunastu dni obowiązują rządowe programy dofinansowania wynagrodzeń w jednostkach organizacyjnych pomocy społecznej. Ale zostały tak skonstruowane, że z dodatków do wynagrodzeń zostali wykluczeni pracownicy działów świadczeń.
Czyli po pierwsze – zostali wykluczeni, zdyskryminowani i nierówno potraktowani, mimo iż są tam tak samo zatrudnieni w tych jednostkach i realizują swoje zadania najlepiej jak potrafią.
Po drugie – to pracownicy działów świadczeń realizują od ponad 2 lat już siedem nowych i dużych zadań, aby wesprzeć mieszkańców w związku z Covidem, wojną na Ukrainie, inflacją.