3 współwłaścicieli - Dodatki mieszkaniowe

[~Mariola]

W akcie notarialnym zawarto informację, iż mieszkanie należy po 1/3 części dla każdego z rodzeństwa.
Powierzchnia: 56,46 m.
Otrzymałam 3 wnioski o przyznanie dodatku mieszkaniowego.
Wydatki dzielę na 3.
Co z powierzchnią?
Miał już ktoś taki przypadek?

[~lilka]

każdy z nich zajmuje jakis pokój zapewne, a z korytarza, łazienki kuchni itp. korzystaja po 1/3. Powinni złozyc oświadczenie ile każdy z nich zajmuje powierzchni i jak zsumowac to powinno wyjsc 56,46 - takie moje zdanie. Tylko ciekawe czy im dodatek nie wyjdzie jakies pare groszy, bo na kazdego niewielka powierzchnia wypadnie i czy nie bardziej im sie opłaca wystapic jako jedno gospodarstwo

[~BooBoo]

1 mieszkanie to 1 wniosek obojętnie na którego właściciela. Chyba, że maja ustalony przez sąd sposób korzystania z mieszkania.

[~jh]

To mieszkanie to 1 albo 2 albo 3 wnioski.
Z kolei wyrok sądu to raczej wytyczne, a nie stan faktyczny.

[~BooBoo]

A jak urzędnik ma stwierdzić stan faktyczny??? Codziennie sprawdzać, w ktorym łóżku kto spi i czy czasem nie wchodzi do pokoju drugiego po cukier??? Upieram się przy swoim 1 mieszkanie=1 wniosek. W mojej ocenie nie możemy sami podzielić mieszkania na potrzeby DM.

Ojjj wiem, wiem... OPS to nawet rozwody dają, aby petent miał wyższy zasiłek stały jako osoba samotnie gospodarująca. Nie jestem w stanie tego ogarnąć: małżonek, a jednak samotnie gospodaujący. Dziwi mnie też jak żona pobiera na męża specjalny zasiłek opiekuńczy??? To za darmo nie może opiekować się?? Co przysięgała przy ołtarzu?? Sorry! Dziwny ten kraj...

[~jh]

Troszkę dziwny, owszem (największy dziw jaki mi przyszedł na pamięć to znana sprawa dodatków pielęgnacyjnych).

Pomimo powyższego pozostaję przy poglądzie, że w ogólnym przypadku W 1 MIESZKANIU MOŻE BYĆ WIĘCEJ NIŻ 1 GOSPODARSTWO ORAZ WIĘCEJ NIŻ 1 DODATKÓW MIESZKANIOWYCH.

W omawianym przypadku jednak dopuszczam możliwość 1 gospodarstwa mimo złożonych obecnie 3 wniosków. Stan faktyczny urzędnik może stwierdzić np. na podstawie informacji wnioskodawców. Stosunkowo łatwo mogą oni przekonać urzędnika, że prowadzą 3 odrębne gospodarstwa, bo ten nie ma potrzeby upierać się. Co najwyżej mógłby sugerować, że śmiało mogą tworzyć 1 gospodarstwo i że może to być lepsze (wygodniejsze?) i że niech zmienią wnioski.
Jeśli zostaną przy 3 obecnych, to spróbować odpowiednio podzielić mieszkanie zgodnie z ustawą (najlepiej chyba przez trójstronną umowę). Obecnie sugerowany podział na 3 równe części może budzić wątpliwości.

[~jh]

PS. Może budzić, ale też może pozostać jak jest. To wydaje się ogólnie całkiem racjonalne rozwiązanie, więc jest mało prawdopodobne, by ktoś (np. kontroler czy SKO) wyciągał poważniejsze konsekwencje.

I to by było na tyle.