A o czym będziecie pisać?
O tym, że w 2020 r. przy 500+ praktycznie wcale nie będzie pracy, bo od lipca br 500 przyznamy do końca maja 2021 i dlatego nie zgadzamy się aby było mniej pieniędzy podatników na obsługę?
O tym, że przyznanie świadczeń od lipca br i na kolejny okres w 2021 r. będzie proste jak budowa cepa bo nie będzie praktycznie żadnej weryfikacji przy rozpatrywaniu wniosków ani w trakcie trwania okresu a jedyna robota to lista wypłat co miesiąc i trochę nowonarodzonych dzieci? (bo o jakichś mitycznych sprawach z koordynacji których będzie co kot napłakał to nawet nie ośmieszajcie się wspominać). Nawet decyzji nie trzeba będzie już wydawać.
Nie trzeba wielkiej filozofii żeby jasno sobie powiedzieć, że po zmianach redukacja zatrudnienia w gminach bo wiele osób będzie niepotrzebnych. Rynek pracy otwarty, postów tu setki jaka to jest marna praca, dużo roboty, straszne przepisy, wredni klienci, itp. więc wasz problem się rozwiąże
Koniec kropka.
Ale śmiało - piszcie