mnie się poza okresem wrzesień - grudzień często zdarzają okresy nic nie robienia, średnio tylko połowę czasu poświęcam na pracę a resztę na bzdury typu internet, pogaduchy,
jestem w szoku i Wam zazdroszczę!ja to nie wiem jak się nazywam. moje oderwanie jest tylko i wyłącznie na forum...ale w sumie to i tak w imię pracy. sprawdzam tu jak mam jakieś wątpliwości. Nie mam szans na luźne dni. jestem sama na świadczeniach rodzinnych, FA i robię wszystkie sprawozdania. jak konczy się okres zasiłkowy, to nadrabiam FA. np. teraz jestem zakopana w tytułach wykonawczych, a między czasie bieżące rzeczy + sprawozdania itd. możecie nie wierzyć, ale u mnie nie ma szans na internecik, a koleżanki z innych działów widzę tylko jak idę do toalety. wracam do moich tytułów. jeszcze mi zostało koło stu:).
ja mam bardzo różnie z tym czasem pracy...
są dni kiedy 8 h za mało i biorę robotę do domu, albo zostaję po godzinach, lub pracuję na urlopie czy zwolnieniu lekarskim...
a są dni kiedy nie mam nic kompletnie nic...
ale nie zajmuje się ani wnioskami ani decyzjami, dłuznikami też nie,
i czasem nie da się przewidzieć co kiedy i ile dostanę a zazwyczaj dostaję robotę z informacją na \"za godzinę\" i muszę dać radę