Aktywizacja, praca socjalna, motywowanie. Jak to u was wygląda?

Wybrane tematy:
posiłek w szkole i w domu -wniosek Dyrektora 20% Weryfikacja 40 Zasiłek celowy dla osadzonego w ZK AOON - dojazd własnym samoch. do 15.06.22r. decyzja zmieniająca DPS AOON/OW
~Ewa

Re: Aktywizacja, praca socjalna, motywowanie. Jak to u was wygląda?

Post autor: ~Ewa »

Mistrzowie uczyli mnie wielkiej ostrożności w stawianiu się na miejscu klienta i wczuwaniu się w jego/jej położenie. Rzeczywiście odradzali takie podejście. Ja w sytuacji X postąpiłabym tak, a ktoś inny może inaczej. Niechcący możemy ulegać mistrzowskiej manipulacji, a także odgrzewać stare kotlety., tzn stare nieprzepracowane urazy własne, a następnie sugerować rozwiązanie. A jak będziemy bardzo współczuć to możemy nawet razem płakać.
Preferuję określenie potrzeby klienta i dobranie odpowiedniej metody. Tak prowadzę rozmowę, aby klient sam podejmował decyzje, wtedy jest szansa, że będzie za nie odpowiedzialny. Wszelkie porady, gotowce obniżają aktywność klienta, a także jego zdolność do wzięcia odpowiedzialności. Takie podejście wcale nie oznacza, obojętności czy chłodu emocjonalnego. Takie podejście gwarantuje, w moim przypadku, skuteczność i co równie ważne, chroni mnie przed wypaleniem.
~Adam

Re: Aktywizacja, praca socjalna, motywowanie. Jak to u was wygląda?

Post autor: ~Adam »

\"Wszelkie porady, gotowce obniżają aktywność klienta, a także jego zdolność do wzięcia odpowiedzialności.\".
Do wytatuowania także;)

Może dzięki takim myślom stworzymy poradnik pracownika socjalnego.
~ola

Re: Aktywizacja, praca socjalna, motywowanie. Jak to u was wygląda?

Post autor: ~ola »

W stawianiu sie w sytuacji klienta chodziła mi bardziej o odczucie jego położenia:) Niektórzy nie potrafią zrozumieć w jakim położeniu jest ta druga strona.Nie chodzi o to by płakać z nim nad Jego losem- trzeba mieć lekki dystans-to klient kieruje swoim życiem nie my:)Oczywiście nie sugerujemy rozwiązań tylko na nie naprowadzamy. Zresztą pisałam o tym wcześniej.
~emilka

Re: Aktywizacja, praca socjalna, motywowanie. Jak to u was wygląda?

Post autor: ~emilka »


do pytania Adama nawiązując
Moje motto - wyryte w moim \"łbie \"jak na tablicy brzmi, (zresztą już kiedyś pisałam)
\" Sposób przyjścia Ci z pomocą - rzucić wyzwanie Twoim możliwościom... \"
to wszystko..! cała odpowiedź-a oni ? doskonale wiedzą o co chodzi...nie protestują-wręcz przeciwnie.
Cała metodologia postępowania , aczkolwiek ważna - tłumaczona dobitnie staje się ideą- a ta ...\" więcej się stłucze niż sklei za pomocą idei\"


~Adamobójca

Re: Aktywizacja, praca socjalna, motywowanie. Jak to u was wygląda?

Post autor: ~Adamobójca »

\"Dlaczego tak niewielu ma to \"coś\"?\"

Dlaczego tak niewielu polityków ma to \"coś\"?
Dlaczego tak niewielu lekarzy ma to \"coś\"?
Dlaczego tak (TU WPISZ DOWOLNY ZAWÓD) ma to \"coś\"...

A dlatego że 10 nawiedzonych i 5 superprofesjonalistów nie uciągnie niezliczonych spraw ludzkich i rozbuchanej biurokracji, którą \"spece\" chcą nam dalej rozbuchać w ramach \"standardyzacji\" pomocy społecznej...

Dlatego że jak wszędzie potrzebni są przeciętnie wykształceni i przeciętnie zaangażowani pracownicy, którzy ciągną ten bajzel na kółkach. Zwłaszcza że wielu chętnych na tą bajkę na najniższym poziomie wyrobnika socjalnego nie ma.

Zresztą, gdyby wszyscy byli emilkami, nie byłoby kogo opier..ć... ;)
~emilka

Re: Aktywizacja, praca socjalna, motywowanie. Jak to u was wygląda?

Post autor: ~emilka »

Adamobójca - ale zobacz ..jesteś przeciętny - choć z dyplomem w ręku jednej z najbardziej prestiżowych -Prywatnych -uczelni w kraju .? czemu ..? zapłaciłeś za rozwój osobisty - a stoisz w miejscu . Zgnuśniały , bez perspektyw , złorzeczący..
nie znam Cię ..więc mogę się mylić- ale moja 97 letnia babcia w ostatnich dniach życia - była bardziej pogodną osobą i miała większego \"kopa \" -niż Ty , którego znam tylko z postów..

P.S .co do op..dalania?

Koleżanka ,(chyba ola )- napisała ..krzyk i agresja jest oznaką słabości , więc ja nic nie dodam..
a nie ! mam jednak osobistą satysfakcję - kiedy to robią - wiem że żyją ...
~Adam

Re: Aktywizacja, praca socjalna, motywowanie. Jak to u was wygląda?

Post autor: ~Adam »

Nie zwalajcie na papiery;)
~ola

Re: Aktywizacja, praca socjalna, motywowanie. Jak to u was wygląda?

Post autor: ~ola »

emilka lubię Cię:) Może jesteśmy \"nawiedzone\" ale ja sądzę, że w pomocy nie mogą pracować \"normalni\"bo normalny by tego nie wytrzymał:) Dobrze mi z tym szaleństwem i wiarą w ludzi:) W pomocy nie pracuje się tylko dla kasy i awansów. ja mam satysfakcję kiedy \"mój\" klient opuszcza system pomocy społecznej.
~Adam

Re: Aktywizacja, praca socjalna, motywowanie. Jak to u was wygląda?

Post autor: ~Adam »

Też tak chciałem ale \"betonowy mur\" był nie do przebicia;)

Wy nawiedzone?! To co ja mam powiedzieć?!
;)

Cieszę się że na tym forum jest więcej takich freak\'ów.
~ola

Re: Aktywizacja, praca socjalna, motywowanie. Jak to u was wygląda?

Post autor: ~ola »

Adamobójca boi się uwierzyć, że można dobrze pracować. Może miał złe przykłady w pracy? Pozytywnie nastawiony przyciąga podobnych sobie:)
ODPOWIEDZ