oj nie fajne to było....dźwigając pustaki ? Nie mów hop...
a swoją drogą
P.S Mam znajomego - pracuje na Stacji Paliw \" tylko tankuje paliwo\" - a wymiata tak inteligencją ....
Poezje Leśmiana recytuje....kobietom.
wszyscy tak ładnie piszą- AKTYWUJĄ KLIENTÓW, MOTYWUJĄ, PRZYWRACAJĄ SAMOOCENĘ, WIARĘ W SIEBIE a ja się pytam po prostu J_A_K to robicie?? bo ja widocznie nie potrafię i myśle, ze nie jestem sama. Emilka- jak w ciągu dwóch dni przywróciłaś samoocenę u najmniej rokującego, najtrudnieszego ucznia?? no powiedz mi jak, o wszystkowiedzacaiumiejaca. dziękuję.
ja bym chętnie poczytała o aktywizacji, motywowaniu ale z sensem i konkretnie a nie jak wszędzie wstawianie słodkich kitów \"do porzygu\". takie rzeczy tylko w ksiązkach
zdolność dokonania samooceny posiada każdy zdrowy człowiek - ale może ona być -albo : zawyżona lub zaniżona.
Zaniżoną samoocenę - inaczej niskie poczucie wartości - doprowadza zazwyczaj do ( w przypadku dziecka) do niepowodzeń szkolnych, frustracji , izolacji ...a czasem do skrajnie niebezpiecznych zachowań - byle by \"zaimponować.\"
Żeby zapobiec dalszych negatywnym skutkom - musisz / powinnaś podejmować działania / zdania - które dowartościują dziecko - czyli takie zadania, które zakończą się sukcesem dla dziecka.
P.S
Mój uczeń był liderem w malowaniu Muralu tematycznym- czyli bardzo dobrze poradził sobie w zadaniu plastycznym . Posiada umiejętności plastyczne- ( jego mocna strona )-trzeba było tylko to określić i zmotywować go do działania - a reszta wyszła w trakcie...wykazał się - czemu? bo każdy z nas posiada potrzebę sukcesu i samorealizacji. On też..
Z klientami / dorosłymi jest tak samo . Ale lepiej iść metodą PSR.
pepsi - też nie jestem dumny z Kamysza i nie ciosam mu za to kołków na głowie
A szef jest ze mnie zadowolony. Bardzo! Jestem przez niego postrzegany jako ideał. Kłaniamy się sobie z szacunkiem patrząc w lustro przy goleniu... ))
Wysokiej samooceny, na ogół, nie potrzeba przywracać osobie, która ma wysokie zasoby własne i wtedy, również na ogół, nie jest klientem OPSu. Jeżeli klient ma ujemne zasoby własne (lenistwo, bierność, żądania, cwaniactwo, pociąg do..) i nie chce współpracować, to \"przywracanie\" mu wysokiej samooceny jest krzywdzeniem go poprzez utrwalanie dotychczasowej postawy i opóźnianie ewentualnej pozytywnej zmiany. Mniej przyjemne dla klienta, ale być może bardziej skuteczne, jest urealnić jego własny obraz. Każdy człowiek może żyć tak jak chce.
Scep- tyczka
ja pisałam o działaniach skierowanych na budowanie obrazu pozytywnej samooceny- przy wyjściu - z diagnozy -że jest ona zaniżona.
Zawyżona samoocena - ( np. egocentryzm , osobowość narcystyczna , )- no nieee - jej na pewno nie trzeba zawyżać. Wręcz przeciwnie nadaje często do terapii.