Aktywizacja, praca socjalna, motywowanie. Jak to u was wygląda? - Pomoc społeczna (forum ogólne)

  
Strona 1 z 13    [ Posty: 127 ]

Napisano: 09 gru 2013, 22:36

Pytam bo słyszałem że nijak:)
Wniosek>wywiad>decyzja>wniosek>wywiad>decyzja i tak w koło Macieju.
A gdzie najważniejsze?
Dlaczego w rubryce \"praca socjalna\" zawsze wpisujecie to samo?
~Adam


Napisano: 09 gru 2013, 22:51

Adam u mnie aktywizacja ma się dobrze:) W rubrykę praca socjalna nic nie wpisuje bo prowadzę karty pracy socjalnej. Pracuję z tymi którzy tego chcą:)
~ola

Napisano: 09 gru 2013, 22:54

A ci którzy nie chcą to co? I tak mają pomoc:(
~Adam

Napisano: 09 gru 2013, 23:03

Napisałam tak ponieważ aktywizacja jest możliwa tylko przy dobrych chęciach drugiej strony:) Inni są nękani działaniami aktywizacyjnymi, których nie lubią. Część rezygnuje bo za tak niską pomoc jaką przyznajemy nie opłaca się im ruszyć z domu. Inny problem, że mamy klientów, z którymi nie trzeba nic robić- jedynym powodem jest niski dochód i to nie powinno wchodzić w zakres pomocy społecznej tylko innych instytucji. Nie chcesz współpracować wylatujesz art.11.
~ola

Napisano: 09 gru 2013, 23:09

No ale można tak \"wyrzucić\" delikwenta ze wsparcia?
A co jeśli to nie on odpowiada za swój los? Co jeśli tych pieniędzy potrzebują jego dzieci?

Czasem wydaje mi się dziwne że państwo wspiera ale w zamian coś żąda. I nie obchodzi go to że pracy po prostu nie ma. Nie ma miejsc pracy nawet dla absolwentów studiów a co dopiero dla boroków po podstawówce.
Jak pomagać w naszych realiach?
~Adam

Napisano: 09 gru 2013, 23:52

Zastosuj twórcze myślenie. Popisz się.
~scep-tyczka

Napisano: 10 gru 2013, 0:05

Panie pierwsze;)
~Adam

Napisano: 10 gru 2013, 0:30

Zbędna galanteria i stereotypy. Może jednak Pan otworzy drzwi, slaba jestem ;))
~scep-tyczka

Napisano: 10 gru 2013, 0:52

Ola, nie bardzo rozumiem, piszesz \" Pracuję z tymi którzy tego chcą:)\"
Dla mnie, tak na chłopską logikę, bo nie jestem pracownikiem socjalnym, to jak ktoś chce, poradzi sobie i bez prac. socjalnego. Natomiast cała sztuka polega na tym, tak mi się wydaje, żeby zmotywować kogoś do zmiany, kto już się całkiem poddał i nie chce współpracować.


Z.
Praktykant
Posty: 46
Od: 16 wrz 2009, 11:03
Zajmuję się:
Lokalizacja: Kielce, Polska

Napisano: 10 gru 2013, 10:31

Z. to był skrót myslowy:) Oczywiście pracuje się z tymi którzy chcą zmiany w swoim życiu lub do tej zmiany dojrzeli. Sa jednak przypadki, że osoba nie chce zmiany mimo nieustającej pracy ps i ma do tego prawo. Wtedy najlepiej przeczekać- nic na siłę. W medycynie tez sa przypadki, że pacjent nie rokuje mino starań lekarzy.
Adam-Pomoc społeczna nie jest od poszukiwania pracy tylko motywowania do zmiany.
~ola


  
Strona 1 z 13    [ Posty: 127 ]
NIE PRZEGAP WAŻNYCH INFORMACJI! POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU
[ ZAMKNIJ ]
Usuń ciasteczka witryny
 
x

 

x