Asystent przy zabezpieczaniu dzieci - Przemoc w rodzinie, Asystent Rodziny

  
Strona 1 z 1    [ Posty: 6 ]

Napisano: 21 cze 2017, 20:17

Witajcie, wczoraj byłam na szkoleniu i jedna z asystentek z gminy obok mojej mówiła, że kierowniczka kazała jej być przy zabezpieczaniu dzieci, a ta chciała wezwać policję i się usunąć, bo gość świrnięty i zwyczajnie dziewczyna boi się, co będzie jak dzieci wrócą, a najprawdopodobniej wrócą. Jak to jest, bo mnie mówiono, że asystent nie zabezpiecza dzieci i nie powinien być obecny przy takich czynnościach.
Iza2
Praktykant
Posty: 33
Od: 30 kwie 2017, 20:11
Zajmuję się: asystent rodziny


Napisano: 22 cze 2017, 7:15

Ja byłam przy odebraniu dziecka, razem z pracownikiem socjalnym. Gdy wezwaliśmy Policje, to powiedzieli, że oni dziecka nie mogą nigdzie odwieźć... Nie wiem dlaczego? zapakowałyśmy dziecko i odwiozłyśmy do rodzinnego pogotowia opiekuńczego. Tylko, że wniosek już był w Sądzie, ale nie zdążyli go rozpatrzyć :) kontaktowałyśmy się z PCPR co zrobić. I właśnie tam nam powiedzieli, że w wyjątkowych sytuacjach i że jak się dziecku dzieje krzywda to pracownik socjalny może odebrać dziecko i pewnie gdybyśmy wiedziały, że możemy zanim Sąd coś postanowi wziąć to dziecko to pewnie byśmy to zrobiły wcześniej.
Nie wiem czy to wszystko było zrobione tak jak powinno być ale przynajmniej już się krzywda temu dziecku nie dzieje...
Izaa
Praktykant
Posty: 10
Od: 26 sie 2016, 8:02
Zajmuję się:

Napisano: 22 cze 2017, 9:27

Izaa pisze:Gdy wezwaliśmy Policje, to powiedzieli, że oni dziecka nie mogą nigdzie odwieźć... Nie wiem dlaczego?
Proszę państwa.
Przepisy nie regulują wprost sposobu przewozu dziecka po jego odebraniu. Nalezy przyjąć zasadę, że za kopleksowe zabezpieczenie sytuacji dziecka, odpowiadaja trzy służby(ustawowo wskazane), czyli pracownik socjalny, policja, przedstawiciel słuzby zdrowia. Kwestie techniczne (przewóz)należy więc rozstrzygnąć pomiędzy tymi trzema służbami. Decydując się na przewóz dziecka, trzeba wziąć pod uwagę art.39 ust.3-4 ustawy z dnia20 czerwca 1997 r. prawo o ruchu drogowym oraz art.36 ust.2 ustawy z dnia 8 września 2006 o państwowym ratownictwie medycznym.
Ad rem: Jeśli obowiązku przewiezienia dziecka podejmie się pracownik socjalny, to obowiązek ten spoczywa na samorządzie gminnym lub powiatowym - co to oznacza: Pracownik socjalny nie może swoim samochodem przewieźć dziecka, transport ( zgodnie z ustawami j/k) ma zorganizować gmina lub powiat. Ale..... ??
Na żadanie pracownika socjalnego Policja jest zobowiązana do udzielenia mu pomocy przy czynnościach związanych z odebraniem dziecka ( art.598 kpc w związku z art.12 a ustawy o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie..). Pomoc udzielona przez Policję może więc polegać na dowiezieniu dziecka do odpowiedniej placówki lub dalszej rodziny
Więc proszę przyswoić wiedzę j/w - musicie państwo wiedzieć jakie macie kompetencje.

Izaa pisze:Tylko, że wniosek już był w Sądzie, ale nie zdążyli go rozpatrzyć kontaktowałyśmy się z PCPR co zrobić. I właśnie tam nam powiedzieli, że w wyjątkowych sytuacjach i że jak się dziecku dzieje krzywda to pracownik socjalny może odebrać dziecko i pewnie gdybyśmy wiedziały, że możemy zanim Sąd coś postanowi wziąć to dziecko to pewnie byśmy to zrobiły wcześniej.
Izaa pisze: Gdy wezwaliśmy Policje, to powiedzieli, że oni dziecka nie mogą nigdzie odwieźć... Nie wiem dlaczego
Zgadza się. Jeśli zdrowie lub życie dziecka jest bezpośrednio zagrożone, pracownik socjalny ma prawo odebrać dziecko ( w rozumieniu art.115 par.11 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 i dalej kodeks karny. Obowiązuje tu procedura odebrania dziecka.
[Anioł*]

Napisano: 22 cze 2017, 19:06

To, że pracownik socjalny, policja i kurator może zabezpieczyć dziecko to ja wiem, ale pytam o naszą obecność i rolę w sytuacji, gdy dziecko zabezpieczone zostaje na kilka dni, wraca i my nadal mamy pracować z rodziną. Czy asystent wezwawszy w takiej sytuacji Policję nie powinien zostać odsunięty od sprawy? Osobiście nie wyobrażam sobie sytuacji, że w jeden dzień za moją przyczyną dziecko zabrane jest z domu, a na drugi dzień biegnę do rodziny z pytaniem jak jej pomóc odzyskać dziecko. Jak dla mnie to owszem obowiązek mamy zgłosić, ale nie uczestniczyć w akcji. Co wy na to?
Iza2
Praktykant
Posty: 33
Od: 30 kwie 2017, 20:11
Zajmuję się: asystent rodziny

Napisano: 23 cze 2017, 8:21

Pani Izo

Asystent nie jest interweniujący. Asystent rodziny nie wzywa policji. Jeśli sa podstawy do tego,że takie działania trzeba podjąć natychmiast, zgłasza pani ten fakt kierownikowi OPS i pracownikowi sojalnemu, który przyjeżdża do swojej rodziny ( jego teren opiekuńczy) i zaczyna swoje czynności zwiazane z procedurą j/w. Jesli dziecko jest zabrane, pani zostaje w tej rodzinie bo jest po co !! pani nawet może towarzyszyć dziecku / (a nawet powinna) w drodze do placówki - ale nie interweniować. Jesli dzieci przebywają w placówce, pani pozostaje w tej rodzinie i zmienia cele pracy.
[Anioł*]

Napisano: 23 cze 2017, 8:28

Asystent przy odbieraniu dziecka powinien:
a) głaskać po głowie podopiecznego i mówić "nie martw się, odzyskamy je"
b) stać nad podopiecznym i powtarzać: "a nie mówiłam?"
c) jako przyjaciel rodziny zając się na tyle dziećmi, żeby możliwie jak najmniej boleśnie odebranie przebiegło - rozmawiać z dziećmi, przypilnować, żeby rodzic spakował najpotrzebniejsze rzeczy, ewentualnie odwrócić uwagę od świrujących rodziców

Asystent nie zabezpiecza dzieci w rozumieniu nie ma uprawnień do przeprowadzenia procedury odebrania dzieci. Może to zrobić jedynie pracownik socjalny czy policja. Nie widzę przeszkód żeby był obecny jednak fizycznie - może się przydać. A w w/w przypadku jeśli asystent wezwał policję to może i słusznie, że miał zostać. I tak będzie wiadomo, że wezwał policję i tak. Dzieci mogły być przez rodziców straszone policją, jak to często w takich rodzinach bywa więc zająć się dziećmi j/w jest wskazane
pracuś socjalny
Referent
Posty: 261
Od: 22 lip 2015, 8:01
Zajmuję się:



  
Strona 1 z 1    [ Posty: 6 ]
NIE PRZEGAP WAŻNYCH INFORMACJI! POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU
[ ZAMKNIJ ]
Usuń ciasteczka witryny
 
x

 

x