ASYSTENT RODZINY A ODWIEDZINY KLIENTÓW - Przemoc w rodzinie, Asystent Rodziny

  
Strona 1 z 2    [ Posty: 11 ]

Napisano: 07 lis 2017, 22:09

Witam
Pytanko: jak często odwiedzanie swoje rodziny? Według co niektórych odwiedza się rodziny raz w tygodniu na 2-3 godziny. Też tak robicie???
Czy uprzedzacie rodziny że je odwiedzicie? Mi zarzucono, że nie mam stałego grafiku z tymi rodzinami, i że nie powinnam działać z zaskoczenia.
Kruszynka
Praktykant
Posty: 10
Od: 13 paź 2017, 9:41
Zajmuję się: asystent rodziny


Napisano: 08 lis 2017, 9:07

Witam.
Bywa różnie, czasami się umawiam, czasami odwiedzam z zaskoczenia. Jak umawiasz się na wizytę to rodzina się przygotuje - ogarnie dom, siebie, będzie uważała na alkohol. A wizyta z zaskoczenia pokazuje jak naprawdę funkcjonuje rodzina.
Częstotliwość odwiedzin też różnie - zależy od rodziny ale minimum raz na tydzień.
Mona123
Stażysta
Posty: 86
Od: 24 sty 2016, 18:56
Zajmuję się: AR

Napisano: 08 lis 2017, 10:23

Bardzo dziękuję za odpowiedz :)
Kruszynka
Praktykant
Posty: 10
Od: 13 paź 2017, 9:41
Zajmuję się: asystent rodziny

Napisano: 09 lis 2017, 20:40

Mona123 pisze:Witam.
Bywa różnie, czasami się umawiam, czasami odwiedzam z zaskoczenia. Jak umawiasz się na wizytę to rodzina się przygotuje - ogarnie dom, siebie, będzie uważała na alkohol. A wizyta z zaskoczenia pokazuje jak naprawdę funkcjonuje rodzina.
Częstotliwość odwiedzin też różnie - zależy od rodziny ale minimum raz na tydzień.
Nie zgadzam się z opinią, że rodziny nie powinny być uprzedzane o wizycie. Nie zgadzam się absolutnie. Jest to nieprofesjonalne, jest to niekulturalne, niemoralne, nie jest to etyczne.
Proszę sobie wyobrazić, że ktoś przychodzi do Państwa domu, w sytuacji kiedy nie ogarnęła pani domu, kłóci się z mężem a po jego imieninach nie zdążyła Pani pozbierać butelek z wina? To ma przesądzać o Waszym "patologicznym" funkcjonowaniu. Nie znam podstaw prawnych, nie jest mi znana metodyka, która uprawnia do nachodzenia w domu. Ja rozumiem że rodzina z którą pracujecie, przynależy do konkretnej typologii rodzin ale bez przesady. Proszę tego nie robić, bo nic nie wypracujecie takim stylem pracy.
anna kern.

Napisano: 10 lis 2017, 8:20

doktorantka13 pisze:Jest to nieprofesjonalne, jest to niekulturalne, niemoralne, nie jest to etyczne.
A myśli Pani, że rodzina to z jakiego powodu została objęta nadzorem asystenta??
doktorantka13 pisze: nie jest mi znana metodyka, która uprawnia do nachodzenia w domu.
- a to już zupełnie dyskredytuje Pani wypowiedź.
Solitudo cordis,
Solitudo animae
Ojciec76
Administrator
Posty: 1944
Od: 09 gru 2010, 9:31
Zajmuję się: PS i reszta w zależności od problemu
Lokalizacja: warmia, mazury

Napisano: 10 lis 2017, 8:39

rodzina została objęta pomocą AR z powodu niezaradności życiowej, a precyzując chodzi o kwestię opiekuńczo- wychowawcze względem dzieci.Proszę sobie to zapisać.
Podtrzymuje także swoje stwierdzenie "nie jest mi znana metodyka, która uprawnia do nachodzenia w domu" i odnoszę się do podstawowych założeń pracy socjalnej w praktyce asystenta, metodyki działania asystenta, mowa oczywiście o podejściu PSR i terapii TSR- trendów aktualnie obowiązujących. Myślenie oparte na stereotypach i intuicji indywidualnej, jakie prezentuje Pan jest: szkodliwe dla rodzin,natomaist dla Pana jako przedstawiciela sektora pomocy społecznej dyskwalifikujące.
anna kern.

Napisano: 13 lis 2017, 10:38

Zrobiłam rozeznanie w asystentach rodzinnych z różnych gmin i przychylam się, że wizyty powinny być z zaskoczenia, gdyż wtedy możemy ocenić jaki jest na prawdę problem. Po imieninach,urodzinach itp zawsze można zrozumieć bałagan i butelki. Ale jak się uprzedza to rodziny zawsze są przygotowane, zadbane i trzeźwe. A z zaskoczenia widać co i jak. Moje rodziny są z problemem alkoholowym więc uprzedzanie ich byłoby dopiero z mojej strony nie profesjonalne. Czas pracy mam od 8-20 i to też jest duży plus bo daje mi całokształt rodziny.
Owszem tam, gdzie jest tylko nie zaradność życiowa wizyty umawiam.
Nadmieniam, że rodziny nie mają nic przeciwko temu, że przychodzę z zaskoczenia- same tak twierdzą.
Uważam, że wszystko zależy od rodzin z jakimi się pracuje.
Kruszynka
Praktykant
Posty: 10
Od: 13 paź 2017, 9:41
Zajmuję się: asystent rodziny

Napisano: 13 lis 2017, 12:07

Kruszynka pisze:Zrobiłam rozeznanie w asystentach rodzinnych z różnych gmin i przychylam się, że wizyty powinny być z zaskoczenia, gdyż wtedy możemy ocenić jaki jest na prawdę problem.
:roll:
anna kern.

Napisano: 14 lis 2017, 9:26

Wizyty z reguły powinny być zapowiedziane, nie jesteśmy przecież kuratorami...mamy pomagać, motywować i wskazywać a nie kontrolować.
ggoniaka
Praktykant
Posty: 40
Od: 26 lut 2016, 16:07
Zajmuję się:

Napisano: 14 lis 2017, 10:25

Przynajmniej ogólne ramy czasowe dobrze określić. Wskazać dany dzień bez konkretnych godzin.
zanike
Praktykant
Posty: 3
Od: 07 lis 2017, 14:50
Zajmuję się: FA



  
Strona 1 z 2    [ Posty: 11 ]
NIE PRZEGAP WAŻNYCH INFORMACJI! POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU
[ ZAMKNIJ ]
Usuń ciasteczka witryny
 
x

 

x