Problem: facet przebywa w sasiednim miescie. Tam chciał złozyc wniosek o pomoc, ale odmówiono mu tam pomocy, poniewaz uważają, że jest od nas, wiec my mamy go załatwić. My nie mamy gdzie zrobic wywiadu, bo nie przebywa u nas. trudno stwierdzic czy jest bezdomny, tym bardziej, ze odmowil przyjecia skierowania do osrodka dla bezdomnych. sasiednia gmina upiera sie twierdzac, ze wejdziemy z nimi w spor kompetencyjny, bo oni tez nie wiedza gdzie zrobic wywiad, a, ze jest bezdomny, to my mamy obowiazek jako gmina ostatniego zameldowania.... Facet nie podaje adresu, ale mowi ze jego wszytskie rzeczy sa u kolegi w tym sasiednim miescie.
Facet to krzykacz i gbur.... opisze w gazecie i takie tam.... Proszę o rade
"Załatwić" powinna go gmina, w której przebywa.
A do gminy ostatniego stałego zameldowania wystąpić o refundację przyznanych świadczeń.
Ciekawe, czy tamta gmina odesłałaby Wam tego człowieka, gdyby dzieliły Was setki kilometrów?...
wywiad w miejscu pobytu, czyli inny ops na swoim terenie" u kolegi"
potem są dwie drogi:
1. obciążenie gminy właściwej ( wersja prawidłowa )
2. wysłanie wywiadu do gminy właściwej by ta wydała decyzje ( wersja lepsza dla płacącego )
A klient powinien sie odwołać od tej odmownej decyzji z tamtej gminy
no i skoro mieszka w lokalu mieszkalnym - to nie jest bezdomny
dopiero jak oświadczy ze kolega go wy..... i nie ma dachu nad głową
Obowiązuje od 01.03.2015 :
osoba bezdomna – osobę niezamieszkującą w lokalu mieszkalnym w
rozumieniu przepisów o ochronie praw lokatorów i mieszkaniowym
zasobie gminy i niezameldowaną na pobyt stały, w rozumieniu przepisów o
ewidencji ludności, a także osobę niezamieszkującą w lokalu mieszkalnym i
zameldowaną na pobyt stały w lokalu, w którym nie ma możliwości
zamieszkania;>