Kilka lat temu rodzice sprzedali dom i działkę, wzięli niepełnoletnie dzieci i wyjechali do Niemiec. Tutaj już mieszka inna rodzina, ta która kupiła po nich.
A oni sobie tam w Niemczech urządzili swoje życie z dziećmi.
Jedno z tych dzieci z Niemiec już pełnoletnie krąży teraz po Polsce jako bezdomny.
Jego ojciec chce, żeby wracał do Niemiec, ale ten nie chce. Obecnie przebywa w schronisku, podając ostatnie miejsce zameldowania w naszej gminie w Polsce. Ale od kilku lat nie mieszkają bo sprzedali, mieszkali w Niemczech, tam dorastał do pełnoletności. Schronisko ma kontakt z tym ojcem w Niemczech bo syn podał jego telefon, ale nas schronisko chce obciążać kosztami pobytu jako bezdomnego.
To chyba jakiś absurd.