Widzicie, jak umieją się zjednoczyć? I uzyskać, co swoje? A my? Tylko gdaczemy wkoło Macieju to samo, i nic z tego nie wynika.
Nie oczekuję odpowiedzi, chciałam tylko zwrócić Waszą/naszą uwagę na problem czczego gadania w naszym środowisku o naszych problemach.
No i pozdrawiam noworocznie.