Pan Tusk marszczy brew. Pan Komorowski gniewa się. Pan Tusk daje głos: STOP kibolowskim huliganom! Pan Komorowski: nie może być i nie będzie tolerancji dla kibolstwa.
A ja tylko pytam: czyżby? Czy aby 10 kwietnia ci sami kibole tylko w innym miejscu niebędą mogli liczyć na bierność Policji i milecznie władz państwowych? Czy nie będą mogli nawet liczyć na to, że ich szeregi zasila niektórzy posłowie a nawet senatorowie.
Drogi panie Tusku i drogi panie Komorowski, jak raz na coś przyzwalacie to nie miejcie pretensji, ze zdezorientowani kibole sami potrafią ocenić kiedy im wolno wszczynac burdy a kiedy nie.
I to jest mój główny zarzut do rządów PO z PSL. Antywychowawcza, deprawuwjąca spoęłczeństwo polityka, za którą zapłacimy my wszyscy.
Gdy ci sami kibole na Krakowskim Przedmieściu wrzeszczeli \"jest krzyż - jest impreza\" pan Tusk z panem Komorowskim zaszyli się w najgłębszą norę i zacierali ręce z uciechy. No to zbieramy owoce tego. A Policja biernie przyglądała się i przysłuchiwała, jak kibole obrażali katolików, symbole religine, jak naruszali godność i nietykalność cielesną katolików.
Każda władza ma obowiązek być władzą a nie politbiurem, jak to mam miejsce obecnie.
Nie zauważyłeś, że tu jest inny temat? Na Krakowskim Przedmieściu nie było kiboli tylko ludzie, którzy mieli już dosyć niemocy władz miejskich, żeby usunąć to nekroprzedstawienie.
Taka jest logika PO. Jak ci sami ludzie dewastują w kraju katolików to są obywatelami. Jak żygają po ulicach w Wilnie to kibolami. Jak ci biedni ludzie mają nie zwariować?
no no samosia, brawo, krótko i na temat. Tyle, że możesz zostać na tym forum wygwizdana za poglądy. Choć nie sądzę, abyś sie tym strasznie przejmowała. Tak mi sie wydaje. I co ciekawe, nie będą polemizować z Twoim poglądem, tylko z Twoją Osobą. Takie typowe dla platformy.