Czym u Was zajmuje się Kierownik? Bo Nasz to jakaś masakra, nie wiem jakim cudem jeszcze się trzyma na tym stanowisku, nie robi dosłownie NIC tylko pocztę rozpisze i poroznosi do działów, a tak to nic. Ludzi odsyła z kwitkiem bo nie ma kasy, siedzi pije kawę i odstrasza od GOPS-u ludzi, a innym swoim pracownikom dokłada coraz więcej pracy, już dostaje białej gorączki bo zaczynają się sprawozdania, o których nie ma żadnego pojęcia, jak i co zrobić, a jak są jakieś błędy to normalnie szału dostaje, nie zna się na niczym, a najgorsze, że nie chce się uczyć jak te sprawozdania robić, zgania na jednego pracownika i tylko pyta czy już poszło? Pisma prostego nie umie napisać, koszmar ale jak się siedzi na tym stołku od 20 lat i nic się nie chce zmienić bo do emeryturki już nie daleko...
zajmuje się całą organizacją (statuty, regulaminy , programy,strategie), pomaga w pisaniu decyzji na zasiłki stałe ,okresowe, celówki, dożywianie, zasiłki rodzinne , świadczenia pielęgn., robi sprawozdania ze świadcz. rodzinnych. Oczywiście w sytuacjach dużego \" nwału\" pracy, gdzie pracownice nie wyrabiają się z wywiadami. Jest OK , napewno nie siedzi tak jak wyżej napisane.
U nas ma dużo roboty. Musi wypić rano kawę , wyspać się/nocami gra w knajpie/, a potem ogląda filmy. Prawdę mówiąc całe szczęście bo nie ma pojęcia o pracy socjalnej. I tak już 20 lat Ma się te układy,co?
A co Wy wiecie o pracy waszych szefów, jak za was oczami świecą i bronią przed własnymi szefami, radnymi i innymi ...Wykonują wiele czynności, o których nie macie pojęcia że w ogóle takie trzeba zrobić, więc nie piszcie głupot bo może wam tych szefów pozmieniają - to zaczniecie doceniać co mieliście
Czekam z niecierpliwością na zmianę swojego szefa. Oby jak najszybciej to nastąpiło. Nie mam go za co cenić. To pusty i podły człowiek. Reniu ty nie przeginaj z tym świeceniem za prac. socjalnych , ty chyba świecisz za siebie. A pojęcie to my mamy o wiele większe od ciebie jeśli już o to Ci chodzi.