Dostałam wyrok sądu o ustaleniu ojcostwa, przed tym okresem zdążyłam wypłacić kobiecie świadczenia za dwa okresy i wystawić dłużnikowi dwie decyzje o zwrocie należności . Dłużnik przez ten moment spłacił znaczną cześć zadłużenia. Jakie procedury należałoby wykonać co do wydanych decyzji i w jaki sposób zwrócić dłużnikowi pieniążki ? Proszę o pomoc
Nie wiem czy to dobrze, ale ja bym wznowiła postępowania i określiła że dłużnik nie jest dłużnikiem i zmieniła te zwrotowe decyzje na bezsadne, wycofała tytuły ze skarbówki, a wierzycielce nienależnie pobrane i do zwrotu i dłużnikowi zwrot kasy
Przede wszystkim musi być wyrok o zniesieniu obowiązku alimentacyjnego, jeśli tego nie ma, to nieważne czy "Kowalski" jest ojcem czy nie, w jego interesie jest teraz walczyć z sądem o zwolnienie z obowiązku alimentacyjnego, dopóki tego nie zrobi, zgodnie z wyrokiem o alimenty dalej jest dłużnikiem i wcale nie powiedziane, że odzyska wpłacone pieniądze, to też zależy od kiedy sąd uchyli obowiązek alimentacyjny, taki los dłużnika
Fa nienalezy sie dopiero od ustalenia ojcostwa a obowiazek alimentacyjny owszem powinien bbyc zniesiony ale dla FA wystarczy samo to zaprzeczenie ze nie jest ojcem, poniewaz FA przysługuje tylko w momencie posiadanie aliemntów od rodzica a nie od byle kogo, a zatem ma pismo z sadu ze nie jest ojcem wiec FA przestaje przysługiwać jednoczesnie zaprzeczenieni nie działa wstecz (do wydania wyroku w świetle prwa był ojcem i ponosił w związku z tym swoje obowiazki np. alimenty)
Jeżeli z decyzji sądu wynika jasno, że dłużnik nie jest ojcem dziecka, to dlaczego jest zobowiązany do spłaty zadłuzenia z przed zmiany wyroku? Dla mnie jasnym jest że to matka dziecka mogła wprowadzić w błąd sąd zasądzając alimenty wiedząc lub zakładając że nie jest ojcem tego dziecka, dziwne. Jak mam dłużnikowi wyjaśnić, że daremne Pana starania skoro i tak musi Pan spalcić to z przed wyroku zmieniającego??
Przeczytałam ten wyrok, sąd odnosi się do kwestii umorzenia stanu zadłuzenia w opraciu o art. 30 ale nić nie wspomina o zobowiązaniach dłuznika z przed zmiany wyroku, że prawo nie działa wstecz?
Jak wszystko w tym kraju to też jest chore!
Na miejscu dłużnika wniosłabym sprawę babie do prokuratury za składanie fałszywych zeznań i o zwrot kasy, którą przez nią musi spłacić!
np. zdanie z wyroku WSA w Kielcach - Ustanie ojcostwa w następstwie wyroku sądowego nie ma wpływu na ocenę prawidłowości wyroku zasądzającego alimenty od ojca w okresie sprzed wyroku unieważniającego uznanie dziecka.Świadczenia alimentacyjne pełnione względem dziecka w tym okresie były świadczeniami prawnie uzasadnionymi, a dotychczas zapłacone nie ulegają zwrotowi.
Przeczytaj jeszcze Uchwałę Siedmiu Sędziów Sądu Najwyższego z 11-10-1982 r. ( III CZP 22/82 ).
Te wyroki mówią, że facet to co zapłacił albo powinien zapłacić do dnia "przestanie bycia ojcem" jest należne dziecku. Byłabym ostrożna z orzekaniem dla matki nienależnie pobranych świadczeń i zmienianiu facetowi zadłużenia. Na zdrowy rozum jest to mało logiczne ale wyroki są jakie są. Myślę, że w takiej sytuacji facet powinien założyć kobiecie sprawę cywilną.