czy zdarzyło się Wam (a jeśli tak jak wybrnęliście z takiej sytuacji) ze swaidczneia poszly mynie na konto bankowe zajete przez komornika a wierzyciel chce kase bo podała inne konto ? Nie jest to typowy błąd praconika ponieważ wprowadzone bylo wszystko poprawnie przy czym nie został usuniety upoważniony odbiorca świadzceń i to na jego zadłuznone konto poszła kasa. Innymi slowy program sciagnał sobie stare konto ktore kiedys miala matka upowazniona do odbioru swiadczen za corke- uznał ze stare konto innego wierzyciela jest wazniejsze niz to ktore wprowadzone obecnie pobierajacej wierzycielce. Nikt nie wiedział ze program tak dziala bo wydarzylo sie to pierwszy raz . Pociagnac pracownika do odpoiwedzilanosci ( i to on ma dac kobiecie kase do reki) skoro zrobil tak samo jak zawsze i nikt nie wiedział ze cos sie zmienilo czy widzicie inne rozwiązanie?
owszem swiadczenia socjalne niby nie ale komornik nie zajmuje swiadczen tylko konto i w ten sposob sie broni zreszta to bank moze robic wiekszy problem bo kobieta ma wlasnie dlug woec tego banku na ktory program wyslala kase