Jest starsza pani, ma orzeczenie o znacznej niepełnosprawności, wymaga opieki, chciałaby by ktoś na nią SZO brał. Z tym że, jej córka pobiera świadczenie pielęgnacyjne na własne dziecko. Syn starszej pani mieszka daleko i trudno mówić o sprawowaniu jakiejkolwiek opieki przez niego. Mąż nie żyje. Wnuczka (córka córki starszej pani) ma 18 lat, niezamężna, uczy się i będzie uczyła jeszcze przez pół roku. Wnuczek niepełnosprawny. Niestety nikomu nie należy się SZO, prawda?