Taka jest cena władzy, albo sie rządzi, albo udaje sie, że się rządzi. Problemy trzeba rozwiązywać, a decyzje jasno precyzować, a nie na zasadzie zaniechania oczekiwać, że kwestia sama się rozwiąże.
no cóż, może nieprecyzyjnie się rzeczywiście wyraziłem, wybacz...
pomyliłem klapki na oczach z zaślepieniem uwielbieniem do kaczysława, co przejawia się twoim poprzednim poście i większości pisanych tu przez ciebie. łykaj dalej każdą bzdurę, jaką wymyśla prezesunio i jego świta codziennie. tylko nie dziw się, że ludzie poddają w wątpliwość ich zdrowie psychiczne. ale co można powiedzieć o ludziach nawiedzonych przez kłamstwo i nienawiść...
a prawda jest obiektywna czy jak polityka historyczna zależy od tego kogo dotyczy i kto ją (prawdę i politykę) głosi?
a kto podzielił prawdę na trzy prawdy i jakie?