Czy mogę liczyć na jakąś pomoc? - Stare tematy

  
Strona 1 z 1    [ Posty: 3 ]

Napisano: 08 cze 2012, 20:06

Dzień dobry,
mam taki problem... Ponieważ bardzo zależy mi na tym, aby jak najszybciej opuścić mieszkanie, w którym obecnie mieszkam (ze względu na przemoc jaka panuje w domu) a jestem osobą niepracującą, studiującą dziennie (aktualnie zacznę studia II stopnia), mam orzeczenie o lekkim stopniu niepełnospr. z zaznaczeniem przez pracownika socjalnego, że wymagam pomocy w usamodzielnieniu. Z uczelni dostaję stypendium, 120 zł specjanego za niepełnosprawność i 230 zł naukowego. Planuję podjąć pracę, ale niestety nie wystarczy mi środków na samodzielne utrzymanie się... Na akademik nie mam co liczyć, ze względu na przekraczane dochody- w związku z tym samym nie mogę się starać o pomoc socjalną na uczelni.
Chciałabym się dowiedzieć czy w ogóle mogę starać się o jakąś pomoc?
Jeśli chodzi o naukowe stypendium burmistrza miasta także nie mam szans ze względu na dochody.
Nie mam nikogo bliskiego, kto mógłby mi zapewnić jakieś schronienie czy pomoc finansową.
Czy ktoś kompetentny mógłby mi poradzić gdzie powinnam się zwrócić o pomoc? Nie mam sił aby dłużej tu zostać, chciałabym zacząć od nowa i znaleźć siły na dalsze, normalne, życie....
Z góry bardzo dziękuję.
~M.


Napisano: 08 cze 2012, 21:57

Dziewczyno Ty w POlsce mieszkasz...musisz liczyc tylko na siebie!!MOPS moim skromnym zdaniem(wolnosc slowa) to urzednicy ,ktorzy skrupulatnie co miesiac pensyjke biora i udaja ze POmagaja!!!
~fuj

Napisano: 08 cze 2012, 22:17

Bardzo mi pomogłeś ;]
~M.


  
Strona 1 z 1    [ Posty: 3 ]
NIE PRZEGAP WAŻNYCH INFORMACJI! POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU
[ ZAMKNIJ ]
Usuń ciasteczka witryny
 
x

 

x