o rodzinie pani psycholog i dyrektorce caritasu, szkoły do której uczęszcza nasz podopieczny Podobny chcą sie spotkać z nami tj kierownikiem pracownikiem socjalnym i asystentem rodziny aby uzyskać informacje takie jak czy jest udzielana pomoc z naszego ops, w jakiej kwocie, jak często są odwiedziny pracownika socjalnego z jakiej innej pomocy ops ta rodzina korzysta
I tu widać dobrą współpracę pracownika socjalnego z instytucjami do której uczęszcza uczeń /podopieczny/Twojego ośrodka a potem się dziwicie,ze jest zero porozumienia współpracy dot.ucznia i nie daj Boże niech się coś wydarzy.
Skoro jest to twój podopieczny to powinnaś jak najbardziej współpracować a nie wypisywać na forum,że chcą informacji,że chcą się z wami spotkać chyba inicjatywa spotkania powinna wyjść od ciebie jak się uczeń sprawuje jakie ma problemy itd.
To nie działa w ten sposób Iga.
My mamy prawo pozyskiwać praktycznie wszystkie informacje - a inni od nas już niekoniecznie. Chyba że mają podstawę prawną do tego, którą powinni przedstawić.
Oczywiście łatwo przychodzą pewnie każdemu z nas skojarzenia, że to dla dobra klienta, jak się uczeń sprawuje itp.
A co jeśli to nie będzie dla dobra klienta tylko np. ktoś chce im zrobić na złość???
Niedługo kara za ujawnienie danych będzie wynosić do 20mln euro - życzę powodzenia w tego typu działaniach "dla czyjegoś dobra"
Nie ma podstawy prawnej - nie udzielamy. Tak to widzę. Osobiście dodam, że nie używam w swojej pracy słowa "podopieczny", bo na swój sposób ubezwłasnowolnia to klienta i czyni przedmiotem, nie podmiotem, poczynań rozmaitych instytucji.
Pozdrawiam
Spotkanie jak najbardziej. Można się wtedy wymienić spostrzeżeniami na temat rodziny oraz jej problemów, ewentualnie ustalić wspólny plan działania (taki quasi zespół interdyscyplinarny). Co do szczegółowej informacji dotyczącej świadczeń, ich kwot, etc. to tutaj byłbym sceptycznie nastawiony do udzielania jakichkolwiek informacji bez podania konkretnej podstawy prawnej.
Za mało informacji. Zakładamy, że rodzina jest "problemowa", a niekoniecznie tak musi być.
Ja bym zalecał generalnie ostrożność w takich sytuacjach, gdy pewne poczynania nie są umocowane w prawie (zespół interdyscyplinarny jest).
Ja nie pisałam o przekazaniu informacji z jakich świadczeń uczeń korzysta bo to jest temat tabu.
A skoro to jest uczeń znany ośrodkowi pomocy to jak najbardziej można się spotkać i omówić problemy jakie ma ten uczeń bo przecież o dobro tego dziecka chodzi.
Bo nie sądzę,że dyrektor czy pedagog chce się z ""Gościem""spotkać na kawę.
"Gość" dość jasno określił czego oczekują :"czy jest udzielana pomoc z naszego ops, w jakiej kwocie, jak często są odwiedziny pracownika socjalnego z jakiej innej pomocy ops ta rodzina korzysta". Nic tu nie ma o problemach ucznia.
Pozdrawiam