Czy system pomocy ma jakieś obowiązki względem rodzin dzieci w opiece zastępczej

Wybrane tematy:
socjoterapia Opieka prawna nad małoletnią wychowanką w ciąży Zwolnienie dziecka z placówki opiekuńczo- wychowawczej urlopowanie wszystkich wychowanków z placówki... Alimenty ponowne umieszczenie w POW odpłatność za pobyt pensjonariusza w ZOL
~ale jaja

Czy system pomocy ma jakieś obowiązki względem rodzin dzieci w opiece zastępczej

Post autor: ~ale jaja »

Ostatnio rozmawiałem z pracownikiem socjalnym, rozmowa dotyczyła obowiązków \"pomocy społecznej, rodzin zastępczych placówek opiekuńczo wychowawczych\" względem rodzin dzieci umieszczonych w pieczy zastępczej i na odwrót. Co myślicie czy POMAGACZE mają obowiązki względem rodzin czy tylko rodziny mają obowiązki względem POMAGACZY? Czy rodzicom coś się należy
~betta

Re: Czy system pomocy ma jakieś obowiązki względem rodzin dzieci w opiece zastępczej

Post autor: ~betta »

ale jaja
dobrze wiesz, że to pytanie retoryczne :)
Co zrobić, skoro sami POMAGACZE nie rozumieją podstaw swojego istnienia i chętnie podejmują grę w beznadziejne kręcenie się wokół własnego ogona.
~etatysta

Re: Czy system pomocy ma jakieś obowiązki względem rodzin dzieci w opiece zastępczej

Post autor: ~etatysta »

Niektórym rodzicom należy się solidny wyrok za \"znęty\". Swoją drogą dlaczego polskie sądy są takie niekonsekwentne. Z jednej strony kierując się dobrem dziecka zabierają do bidula (czyli dziecku działa się w domu krzywda) a z drugiej strony pozostawiają \"krzywdzicieli\" bezkarnych.
~ale jaja

Re: Czy system pomocy ma jakieś obowiązki względem rodzin dzieci w opiece zastępczej

Post autor: ~ale jaja »

Ja pracuje w wyjątkowym domu dziecka. U nas krzywdzicieli prawie nie ma jest za to nędza bieda intelektualna brak zaradności, choroby, ogromne balasty przeszłości i marne dziedzictwo. U was na prawdę w placówkach są liczne dzieci nad którymi rodzice się znęcali?
~etatysta

Re: Czy system pomocy ma jakieś obowiązki względem rodzin dzieci w opiece zastępczej

Post autor: ~etatysta »

No to dziwne bo na stronach PARPA jest informacja, że 90% dzieci w domach dziecka ma rodziców alkoholików. Faktycznie ludzie chorzy i niezamożni :)))
~ale jaja

Re: Czy system pomocy ma jakieś obowiązki względem rodzin dzieci w opiece zastępczej

Post autor: ~ale jaja »

Znam wielu alkoholików którzy kochają swoje dzieci. Znam takich którzy się podnieśli. Znam dzieci alkoholików którzy mieli zakichane dzieciństwo ale są dzieki temu samodzielni, mili, starają się żyć po ludzku. Znam też ludzi z dobrych domów, mało samodzielnych zarozumiałych. Ja się pytałem o znęcanie - a ty piszesz o badaniach parpa wykrzywionych na potrzeby czerpania ze źródła. Nie wiem czy wiesz ale żeby napisań program w mieście i dostać kapslowe jest on oczywiście do alkoholików :) a czy ci rodzice piją czy nie to już inna bajka.
~etatysta

Re: Czy system pomocy ma jakieś obowiązki względem rodzin dzieci w opiece zastępczej

Post autor: ~etatysta »

\"Znęty\" art. 207 § 1. Kodeksu karnego. Zadawanie cierpienia fizycznego lub psychicznego osobie najbliższej lub nad małoletnim lub osobą nieporadną ze względu na jej stan psychiczny lub fizyczny.

Psychiczne znęcanie się oznacza negatywny wpływ na psychikę ofiary.

PS. Też znam wiele takich ludzi o których piszesz, ale im rodzice nie zniszczyli dzieciństwa skazując ich swoim postępowaniem na dom dziecka.
~ale jaja

Re: Czy system pomocy ma jakieś obowiązki względem rodzin dzieci w opiece zastępczej

Post autor: ~ale jaja »

dlatego pytam i dziwie się że się migasz od odpowiedzi ile macie dzieci które trafiły w wyniku znęcania się nad nimi przez rodziców . Ile? 40? 30? 10? 5? ????
~etatysta

Re: Czy system pomocy ma jakieś obowiązki względem rodzin dzieci w opiece zastępczej

Post autor: ~etatysta »

Wszystkie z powodu niewydolności wychowawczej rodziców - \"negatywny wpływ na psychikę ofiary\".
Nierealizowanie obowiązku kształcenia, demoralizacja, zaniedbywanie itd.
~ale jaja

Re: Czy system pomocy ma jakieś obowiązki względem rodzin dzieci w opiece zastępczej

Post autor: ~ale jaja »

A jak każesz dziecku podnieść papierek i ono się rozpłacze to już terroryzm. Nie wiem ale oceniam że słabo znasz rodziców dzieci z którymi pracujesz.
ODPOWIEDZ