Kolejny przejaw schizofrenii. Gdy S&P obniżało rating dla Polski to było przez tych samych pożal się boże ekonomistów i specjalistów krajowych wychwalane pod niebiosa. Teraz, gdy S&P nie podniosło ale i nie obniżyło ratingu lecz wskazało tendencje wzrostową to raptem krajowi pożal się boże ekonomiści i specjaliści zaczęli podważać kompetencje S&P. Jeszcze trochę a lemingi zaczną rozgłaszać, że specjaliści z S&P zapisali się do PiS-u. Ale jaja, ale jaja, ale jaja:
https://www.money.pl/gospodarka/wiadomos ... 12029.html