we wniosku który u nas stosujemy jest do wyboru:
- wypłata w kasie urzędu
- przekaz na konto bankowe wnioskodawcy
później okazało się że wnioskodawcy wcale swojego konta tam nie wpisywali, okazało się że były wpisane konta syna córki, konkubina, ale jakoś przechodziło, raz się tylko wróciło, ale tylko dlatego że całkowicie zły numer podała,
też okazało się że był podany numer z energetyki...
ja nie mam możliwości sprawdzenia czyje to konto...,
skoro przechodzi... nie wnikam... sami to konto podali, w razie czego sami do siebie niech mają pretensje... ale tego faceta co podał do energetyki.. to jednak nawróciłam... musiał mi podać jednak swoje konto, ale on sam się przyznał,
ile jeszcze jest podanych takich kont z energetyki, tego nie wiem i pewnie się nie dowiem,
generalnie tłumaczę że dodatek energetyczny może być przekazany wnioskodawcy...
a to co poszło do energetyki to adresat był wpisany ten facet, numer z energetyki a i tak doszło, przekaz się nie wrócił..