Dziewczyna wróciła z Niemiec bo w Polsce będzie się rozwodzić, ojciec Polak mieszka na drugim końcu Polski. Dostała w tym roku zabezpieczenie powództwa o alimenty, złożyła też od grudnia wniosek do ZUS o 800+, wniosku ZUS jeszcze nie rozpatrzył. Przyszła do mnie po ZR. Dochodu z zabezpieczenia nie liczę bo jest z tego roku, ale przyniosła mi też napisaną po niemiecku decyzję uchylającą zasiłki na dzieci od grudnia. Czy ta dziewczyna musi mi ją przepuścić przez tłumacza przysięgłego? Nie ukrywam, że to dla niej duży wydatek i utrudnienie bo nie ma u nas takiego tłumacza, a pieniędzy z zabezpieczenia i tak nie dostanie.