Napisano: 03 lip 2013, 0:04
o takich właśnie \"facetach\" pisałam, biedne misie o małych rozumkach.
do Zorro: to niekoniecznie musi być masakra, przy odpowiedniej dozie dystansu do tematu i potraktowaniu \" nie wprost\" może być ciekawe.
Wrzuć sobie fotkę to zobaczysz kto to jest Ryan Gosling. Przyjemna odmiana po pracy gdzie mamy do czynienia z klientami albo leaderami naszej pomocy społecznej.
Tak nawiasem mówiąc , facetowi wszystko można wybaczyć, brzuszek, łysinę, nikczemny wzrost. Ale brak klasy i pieniędzy jest niewybaczalny.