tak z ciekawości zapytam...czy zaczynając staż ktoś was wprowadził w temat 500 plus? Pokazał program, wytłumaczył co kiedy potrzeba, jakie dokumenty itd??? Mieliście jakieś szkolenie?
no niestety ja zostałam zatrudniona praktycznie z ulicy, co prawda przed sierpniem, ale w tym czasie nikt jakoś nie garnął się by mnie wysłać na szkolenie lub cokolwiek wytłumaczyć a samemu tak z gołej ustawy ciężko się pokapować co i jak
efekt jest taki,że teraz bujam się z tymi wnioskami i często nie wiem co robić, ale jak mówi bardzo mądre przysłowie
ja bym tego bez przeszkolenia nie robił. Pracuję w tym od 6 lat, a wcześniej też w administracji i na bank nie wiem wszystkiego. To jest ogromna odpowiedzialność finansowa. Jeśli twoi przełożeni tak podchodzą do realizacji zadań zleconych to współczuję szczerze
Stażystów na żadne szkolenia nikt nie wysyła. Po prostu uczą się fachu przy starszych, taka jest naturalna kolej rzeczy. To na opiekunach spoczywa obowiązek wytłumaczenia, tak żeby młody zrobił i nie spi...lił roboty.
"Oko za oko, ząb za ząb, złotówka za złotówkę." Kodeks Hammurabiego
Dla mnie w głównej mierze stażysta (na tą chwilę) powinien przygotowywać teczki, kopertować wezwania/pisma/decyzje, przyjmować wnioski. Nie widziałbym takiej osoby przy programie, aby wydawała decyzje.
tak prawdą a bogiem, postępowanie administracyjne powinien prowadzić urzędnik posiadający odpowiednie upoważnienia. Nie powinien tego robić stażysta, a w zasadzie nie może.
U mnie stazystka zaczęła od prostych prac, np. szła do sklepu po bułki. Potem trochę trudniejsze, np. chodziła na pocztę (bo dalej) a teraz to już nawet koperty adresuje.
Pomalutku, nic na siłę
"Oko za oko, ząb za ząb, złotówka za złotówkę." Kodeks Hammurabiego