Napisano: 28 mar 2014, 14:32
Ludzie potrzebują widzialnych granic, konkretnych kryteriów... A w dodatkach mieszkaniowych to rzekome kryterium psu o tyłek rozbić. Miałam/mam sporo odmów w sytuacjach, kiedy \"kryterium\" nie zostało przekroczone i weź się tłumacz za każdym razem, odpowiadaj na pytanie: \"dlaczego nie dostałam dodatku?\" Wywaliłam z gabloty informacje o \"kryteriach\" i wolę sama walczyć werbalnie... i, tak jak ~jh, zapraszam do składania wniosków, by się przekonać, czy \"wyjdzie\", czy nie...