Dokładnie tak. Sprawa jest wybitnie prosta. W ustawie wstawić przecinek i dopisać [nie wlicza się] "dodatku pielęgnacyjnego".Gość pisze:To jest właśnie prawo w naszym pięknym kraju. Tysiąc interpretacji, każdy organ inaczej i brak zmian w ustawie.
A wystarczyłaby kosmetyczna poprawka w bublu DM...
Z drugiej strony trzeba jednak zwrócić uwagę na to, że władza ustawodawcza twardo stoi przy swoim stanowisku i nie zamierza uznać dodatku pielęgnacyjnego za dochód (pamiętacie, była interpelacja: https://www.sejm.gov.pl/sejm7.nsf/Interp ... y=267C4113 ). Całe zamieszanie zaczęło się od orzeczenia sądu, który w sposób pozbawiony logiki uznał, że dodatek i zasiłek pielęgnacyjny to to samo. Sprawę podchwyciły SKO i zaczęły powtarzać to jak mantrę. I jest chaos, który trwa wiele lat i nie skończy się chyba nigdy.
Stąd ja kieruję się ustawą, liczę dodatek do dochodu, a SKO uważa mnie za debilkę. I tak to życie wygląda.
