Napisano: 20 gru 2013, 9:50
a może jest stan wojenny, tylko nie wiemy o tym jeszcze.
To już przestaje być śmieszne, ludzie są przekonani,że ich dzieci będą jeść obiady od nowego roku a tu będzie niespodzianka, ale wyjdzie wtedy min. Kamysz/bądź jakiś inny Arłukowicz/ i powie,że to wszystko zależy od gmin.
Rząd się wyżywi.