Nie ma takich. Nagłośnione zmiany w prawie nie funkcjonują - brak funduszy. Taki alkodps to kosztowna zabawa, więcej personelu (specjalistycznego i droższego!), regulaminy, standardy z innej półki. Fajnie to wygląda na papierze. Najczęściej typowany jest jeden w województwie, jakiś niewielki, dla przewlekle somatycznie, leżący na uboczu i wrzucają do niego zainteresowanych kandydatów. Personel pod ścianą (jak się nie podoba to....), mają pozamiatane. Kilku alkoholików w dps to spory kłopot, a jak są nimi wszyscy to spróbujcie sobie wyobrazić jak bywa "wesoło". Dlaczego tak pyszczę - bo pracuję w takim.
Szukaj takiego o którym pisałem (moje marudzenie nie znaczy że nie działamy) w miarę daleko, znajdziesz blisko - dzień dwa i masz klienta z powrotem w środowisku. Niektóre dps nie mając oczekujących przyjmą również alkoholika, większość się broni. Niezłym posunięciem jest umieścić klienta postanowieniem sądu, bo inaczej to jak wyżej. Terapia aa to pic, alkoholizm nie jest chorobą (jak nam wciskają pięknoduchy i sami zainteresowani) to sposób na życie na koszt innych. Życzę wytrwałości i zdrowia, szczególnie psychicznego. Dasz radę.
postanowienie sądu to akurat takiemu wisi, otworzy drzwi i pójdzie w świat, policja znajdzie i dowiezie to on znów i tak wkoło.Puste zapisy. gdzieś na południu kraju jest dps który ma oddział dla takich. w innym dpsie koło poznania utworzyli oddział i mieli przyjmować na półroczne terapie z innych dpsów ale na dzien dobry swoimi zapełnili. Problem pęcznieje i jest w każdym dpsie, niech się kadra męczy. góra problemu "nie widzi".Na utrzymanie takich kasa jest.
Fajna bajka, ( nie krytykuję, potwierdzam problem) "za górami za lasami, gdzieś na południu kraju jest podobno dps dla alków" itd. Co do skierowania postanowieniem sądu - jest oczywiste, że "zainteresowany" będzie wybywał z dps, powroty z policją i tak wkoło zegara. Klient trafia daleko od swojego środowiska, z postanowieniem w papierach - z czasem znudzi mu się błądzenie, pobyty stają się dłuższe, rodzina ma spokój, leczenie somy i psyche systematyczne... Personel ma "wesoło" ale ................... 100% mieszkańców dps w którym pracuję to alkoholicy, uważam, że w jakimś stopniu znam problem.