Napisano: 12 maja 2015, 12:08
PISdzielce pałają jednakową miłością, a może nawet głębszą, bo utwardzaną i uświęcaną przez rozgłośnię ojca grzybka.
Kukiz odpadł i upadła idea JOW. POPIS na to by nie poszedł nigdy w życiu. To by oznaczało, że partie może by zostały, ale ludzie zostaliby wymienieni. Nie pójdę na druga turę, albo jak pójdę to oddam głos nieważny. Po cichu będę kibicował Dudusiowi, ale nie przemogę się, żeby mu krzyżyk postawić, bo nie uważam go za "pozytywnego" polityka.