Napisano: 24 lis 2017, 12:34
Teoretycznie można by się posiłkować przepisami, że płacicie tylko za FAKTYCZNY pobyt dziecka w pieczy. Do tego momentu byłoby ok. Trochę przekombinowane ale działa. Myślę, że nie byłoby to błędem. Ale takim postępowaniem sami sobie zrobicie krzywdę. Będziecie musieli rozliczyć WSZYSTKIE ucieczki wstecz. Bo jaką chcecie przyjąć strategię? Albo rozliczamy albo nie. Nie można według własnego widzi mi się rozliczyć połowy, a drugą połowę "zaległych" ucieczek odpuścić. Musi być jakaś konsekwencja. Rozliczamy wszystko albo nic. Częściowe rozliczenie bieżących ucieczek to moim zdaniem najgorsza linia obrony i w razie jakiejkolwiek kontroli nie jesteście w stanie się wybronić z tak podejmowanych decyzji.
Tak więc jeżeli nie jesteście w stanie rozliczyć ucieczek co do dnia wstecz to sugerowałbym nic z tym nie robić. Na zasadzie - nie ruszać gówna póki nie śmierdzi.
A na bieżące wypłaty bez rozliczania ucieczek macie przecież pełen podkład. Wyrok o umieszczeniu jest, sąd nie widzi podstaw do zmiany postanowienia więc należy je przyjąć jako obowiązujące. Prosta sprawa. A twoje odczucia, że jest nieuczciwe? No cóż. Czasem trzeba wyłączyć uczucia i zadbać o samego siebie. Grunt, że masz porządek w papierach i nikt ci się do dupy nie dobierze.
Tak czy siak, nieudolne rozliczanie ucieczek to najgorsze co możecie sami sobie zrobić.
Chyba, że jesteś w stanie rozliczyć skrupulatnie każdy dzień i ściągnąć od rodziny kasę jako świadczenie nienależnie pobrane. Wtedy można pomyśleć, czy w ogóle to ruszać.