Napisano: 29 mar 2016, 10:14
Elmer, przestań robić za adwokata diabła. Nikt nikomu nie zabrania bogacić się ale czym innym jest bogacenie się własną uczciwą pracą i zdolnościami a czym innym poprzez wyzysk. Przypomina się mi taki skecz jednego z kabaretów: kiedyś w Polsce można było kupić największe zakłady pracy za złotówkę. Tych zakładów było 16. Dzisiaj na liście najbogatszych Polaków na pierwszych szesnastu miejscach są ci, którzy kupili te zakłady. No chyba nie powiesz mi, że każdy mógł je kupić?
Stryczek, co za nazwisko adekwatne, prawdopodobnie wpadł w pułapkę chciwości. Ja jego deklarację odczytuję wprost. Biznes pozwala mu się bogacić a on w zamian wygłasza te brednie. Każdy kto zna Nowy testament wie, że ten księżulek biznesmen bredzi a nawet bluźni, bo świadomie zakłamuje Pismo święte. Oczywiście, dla czerwonych i różowych staje się on natychmiast bohaterem i amunicją przeciwko KK. Każdy jednak kto przypomni sobie o podobnych przypadkach, wie że tacy księża są jak ćmy. Przez chwilę błyszczą w płomieniu świecy, by po chwili w nim spłonąć (vide ks. Lemański).
Wydaje się mi, że Stryczkowi we łbie przewróciło się od tych znajomości świata biznesu i popełnił grzech pychy.