ELMER i inni pomocy! Dochód z ryczałtu i 2 różne zaświadczen - Świadczenie Wychowawcze (500+)

  
Strona 16 z 19    [ Posty: 183 ]

Napisano: 29 cze 2016, 15:15

a rychtig Tom. Mea culpa. Oceny wiedzy Ludka w tym zakresie jednak nie zmienię.

PS. Ludek to nie unik, ty widzisz drzewo, konia, kwiatek, ale nie widzisz krajobrazu. Patrz na całość, to musi być spójne. Ty wymyślasz sztuczne ograniczenia
cuiusvis hominis est errare, nullius nisi insipientis in errore perseverare
de Charette
Awatar użytkownika
Administrator
Posty: 20672
Od: 07 maja 2014, 7:21
Zajmuję się:


Napisano: 29 cze 2016, 15:21

Szukasz dowodów przeciw teorii ewolucji posiłkując sie teorią o nieistnieniu czasu.
To nielogiczne. Teorie udowadnia się/obala dowodami a nie teoriami.
"Oko za oko, ząb za ząb, złotówka za złotówkę."
Kodeks Hammurabiego
ludek
Awatar użytkownika
Podinspektor
Posty: 1524
Od: 23 cze 2006, 14:51
Zajmuję się:
Lokalizacja: Dolny Śląsk, Polska

Napisano: 29 cze 2016, 15:24

Ludek, w tym sporze światopoglądowym stoję po twojej stronie ale nie czas i miejsce na taką dyskusję.
A z doświadczenia wiem, że nikt nikogo nie przekona, szczególnie na odległość.

Więc skończcie już ten oftop ;)
Tom.
Awatar użytkownika
Administrator
Posty: 11113
Od: 09 mar 2005, 16:10
Zajmuję się: SR, CP, dodatki paliwowe ;)
Lokalizacja: PL

Napisano: 29 cze 2016, 15:39

Ludek błąd logiczny - ja nie szukam dowodów na obalenie TEORII EWOLUCJI. To TEORIA EWOLUCJI ma znaleźć dowody na swoje potwierdzenie. Inaczej cały czas pozostaje hipotezą (prawdopodobną bardziej lub mniej). I w tej kategorii winna być rozpatrywana. Jeżeli coś cały czas jest teorią to jak najbardziej można jej przeciwstawić inną teorię. Poza tym (pewnie nie zauważyłeś) ja teorię czasu podałem nie po to by obalić teorię ewolucji tylko twoje banialuki na temat wiary/religii.
cuiusvis hominis est errare, nullius nisi insipientis in errore perseverare
de Charette
Awatar użytkownika
Administrator
Posty: 20672
Od: 07 maja 2014, 7:21
Zajmuję się:

Napisano: 30 cze 2016, 7:32

cuiusvis hominis est errare, nullius nisi insipientis in errore perseverare
de Charette
Awatar użytkownika
Administrator
Posty: 20672
Od: 07 maja 2014, 7:21
Zajmuję się:

Napisano: 30 cze 2016, 7:45

Elmer pisze:Ludek błąd logiczny - ja nie szukam dowodów na obalenie TEORII EWOLUCJI. To TEORIA EWOLUCJI ma znaleźć dowody na swoje potwierdzenie. Inaczej cały czas pozostaje hipotezą (prawdopodobną bardziej lub mniej). I w tej kategorii winna być rozpatrywana. J
Skoro to teoria ma szukac dowodów na swoje potwierdzenie, no to Elmerku zacznij szukać dowodów na potwierdzenie teorii istnienia Boga.
"Oko za oko, ząb za ząb, złotówka za złotówkę."
Kodeks Hammurabiego
ludek
Awatar użytkownika
Podinspektor
Posty: 1524
Od: 23 cze 2006, 14:51
Zajmuję się:
Lokalizacja: Dolny Śląsk, Polska

Napisano: 30 cze 2016, 7:50

Tom. pisze:Ludek, w tym sporze światopoglądowym stoję po twojej stronie ale nie czas i miejsce na taką dyskusję.
A z doświadczenia wiem, że nikt nikogo nie przekona, szczególnie na odległość.
Dlaczego czas nie jest dobry? Każdy czas jest dobry na dyskusję.
Powinieneś napisać: Nikt Elemera nie przekona, szczególnie na odległość.
Doskonale wiem, że Elmera nie przekonam. I nie jest to moim celem. Ja chcę tylko rozruszać jego skostniały światopogląd.
"Oko za oko, ząb za ząb, złotówka za złotówkę."
Kodeks Hammurabiego
ludek
Awatar użytkownika
Podinspektor
Posty: 1524
Od: 23 cze 2006, 14:51
Zajmuję się:
Lokalizacja: Dolny Śląsk, Polska

Napisano: 30 cze 2016, 7:53

"teoria ma szukać dowodów na swoje potwierdzenie"
rozumiem, że z tym stwierdzeniem również się nie zgadzasz. Wystarczy dobry priar :lol:

PS. istnienie Boga to rzecz wiary, teoria ewolucji to rzekomo nauka, nauka wymaga dowodów. Wiem, ty się z tym nie zgadzasz.
Polecam taki fragment:
"
Ciągle aktualna jest teoria nukleosyntezy, powstała przed pół wiekiem, w której autorzy Burbidge, Burbidge, Fowler i Hoyle (teoria znana wśród fizyków jako B2FH) na podstawie znanych już wtedy danych o przekrojach czynnych i rodzajach oddziaływania obliczają względne prawdopodobieństwa powstawania różnych pierwiastków we Wszechświecie. William Fowler za tę (głównie) i parę innych prac otrzymał nagrodę Nobla z fizyki. Hoyle był bardzo dobrym matematykiem wśród takich specjalistów genetyki matematycznej, jak J. Haldane, R.A. Fisher, Sewell Wright, i M.Kimura. Jednak, mimo ugruntowanej pozycji naukowej, rezultaty swych obliczeń p.t. "Matematyka Ewolucji" [10] (szlifowane w czasie wieloletnich wykładów dla studentów oraz biologów) ośmielił się wydać w formie książki dopiero parę lat przed śmiercią. Na tyle mocny był - przewidywany i rzeczywisty - wstrząs w środowiskach naukowych i popularyzatorskich traktujących ewolucjonizm darwinowski jako swoistą ideologię (lub quasi-religię). A reszcie narzucano pogląd, że jest to udowodniona teoria naukowa.

Fred Hoyle był zdeklarowanym ateistą. Był zarazem uczciwym i odważnym uczonym. Gdy więc wyliczył, że ewolucja naturalistyczna nie mogła, bo nie zdążyłaby, zajść na Ziemi, przyjął jako hipotezę roboczą, że zestawy genowe były okresowo przysyłane na Ziemię przez jakąś Inteligencję Kosmiczną. Postulował, wraz ze współpracownikami, szczególnie M.C. Wickramasinghe (np. w [17 i 18]), że te interwencje istot rozumnych z Kosmosu stały za zadziwiającymi "wybuchami" nowych planów życia i nowych gatunków, np. na przełomie proterozoiku i kambru (600-585 mln lat temu), czy permu i triasu (~280 mln), a może też ~65 mln lat temu (wymieranie gadów a nagłe różnicowanie się ptaków i ssaków)

Ściślej - argumentowali oni, że jedynie takie interwencje mogłyby uratować sensowność samorództwa jako hipotezy roboczej. Wielu sławnych uczonych, ale materialistów (np. F. Crick [19], por. Tabela) również czuło się zmuszonych do "wy-ekstrapolowania" założenia o samorództwie w hipotetyczny Inteligentny Kosmos".

Nawet nie wiesz, że zastąpiłeś wiarę w Boga w wiarę co innego
cuiusvis hominis est errare, nullius nisi insipientis in errore perseverare
de Charette
Awatar użytkownika
Administrator
Posty: 20672
Od: 07 maja 2014, 7:21
Zajmuję się:

Napisano: 30 cze 2016, 8:05

Z teorią ewolucji jest jeden problem. To wciąż teoria.
I uważam, że trzeba szukać jak najwięcej dowodów za i przeciw.
Kosmici? Dlaczego nie. Taki np. Daniken od dawna to postuluje i nawet próbuje przedstawiać dowody.
Natomiast gdy zaczynamy mówić o Bogu, natychmiast podnoszą się głosy, że to kwestia wiary i udowadniac nie trzeba. A niby dlaczego?
Czy Polska podpisała juz konkordat z wierzącymi w kosmitów?
"Oko za oko, ząb za ząb, złotówka za złotówkę."
Kodeks Hammurabiego
ludek
Awatar użytkownika
Podinspektor
Posty: 1524
Od: 23 cze 2006, 14:51
Zajmuję się:
Lokalizacja: Dolny Śląsk, Polska

Napisano: 30 cze 2016, 8:09

ok, doszliśmy do porozumienia. Ty wierzysz w teorię ewolucji, przodka pawiana (co widać na awatarze), w wielkie bum ewentualnie zielone ludki z czułkami i panspermią.
Ja wierze w Boga, tylko nie wiem i nie rozumiem dlaczego twierdzisz, że twoja wiara jest lepsza od mojej.
To wiara i to wiara.
cuiusvis hominis est errare, nullius nisi insipientis in errore perseverare
de Charette
Awatar użytkownika
Administrator
Posty: 20672
Od: 07 maja 2014, 7:21
Zajmuję się:



  
Strona 16 z 19    [ Posty: 183 ]
NIE PRZEGAP WAŻNYCH INFORMACJI! POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU
[ ZAMKNIJ ]
Usuń ciasteczka witryny
 
x

 

x