faktura "pożyczona" do reklamacji - Stypendia

  
Strona 1 z 1    [ Posty: 3 ]

Napisano: 27 lut 2017, 12:07

Witam
Pani X złożyła wniosek o stypendium. Rozliczyła się z faktur, została wydana decyzja oraz wypłata stypendium. W lutym Pani X przyszła, bo chciała "wypożyczyć" fakturę (mamy oryginały) w celu reklamacji obuwia sportowego. Faktura została "wypożyczona" - (ksero dla mnie). Pani X napisała oświadczenie, że zobowiązuje się do przedstawienia dokumentów związanych z reklamacją. Pani X przyszła ponownie i dostarczyła fakturę (data luty) z kolejnym obuwiem sportowym i napisała w związku z tym oświadczenie że reklamacja została przyjęta i zakupiła inne obuwie w cenie podobnej (wiekszej o 20zł).
Nowa faktura z datą luty jest podpięta pod fakturą reklamacyjną - nie może być wykorzystana do nowego okresu rozliczeniowego.

Pytanie: Czy w związku z tą sytuacją należy sporządzić protokół? Czy są jakieś wzory? Czy notatka służbowa wystarczy? Kto miał podobną sytuację? Spotykam się z tym pierwszy raz.
Asik43180


Napisano: 27 lut 2017, 14:43

Asik43180 pisze:Witam
Pani X przyszła ponownie i dostarczyła fakturę (data luty) z kolejnym obuwiem sportowym i napisała w związku z tym oświadczenie że reklamacja została przyjęta i zakupiła inne obuwie w cenie podobnej (wiekszej o 20zł).
Nowa faktura z datą luty jest podpięta pod fakturą reklamacyjną - nie może być wykorzystana do nowego okresu rozliczeniowego.
Jak klientka wszystko wyjaśniła na oświadczeniu to co tu więcej wyjaśniać?

Swoją drogą masz tu dość dziwną sytuację:
Gmina realizuje zadania na zasadzie zwrotu kosztów (rozumiem, że wypłaty są po dostarczeniu faktur)
Czyli gmina dąży do tego żeby klienci dostawali pomoc rzeczową nie finansową.
A tutaj klientka zrobiła zakupy po czym zwyczajnie zwróciła towar i dostała kasę z powrotem. Po czym przyniosła do realizacji kolejną fakturę (z nowym nr faktury, z nową datą wystawienia, z nową kwotą itp.)

Sam nie wchodzę w "historie" związane z tym co się stało z rozliczonymi rzeczami. Jeśli klient sobie życzy to kseruję i potwierdzam za zgodność z oryginałem faktury.(wydaję kserokopie).
Unikam wydawania oryginałów.

Na Twoim miejscu wypłaciłbym nową fakturę bo pojęcia nie mam jak to wyjaśnić żeby miało ręce i nogi.
Gość

Napisano: 27 lut 2017, 16:14

ja też nie wydaję oryginałów faktur, które wcześniej przyjęłam
jak buty są droższe,albo ktoś kupuje sprzęt,to sam sobie kseruje fakturę
xyz@



  
Strona 1 z 1    [ Posty: 3 ]
NIE PRZEGAP WAŻNYCH INFORMACJI! POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU
[ ZAMKNIJ ]
Usuń ciasteczka witryny
 
x

 

x