gospodarstwo domowe w dodatkach mieszkaniowych i pomocy społ - Dodatki mieszkaniowe

[Janek08]

Witam wszystkich użytkowników. Nie jestem pewny, czy utworzyłem nowy temat, więc próbuję raz jeszcze. Czy ktoś z Was spotkał się z problemem relacji pomiędzy wspólnym i oddzielnym gospodarstwem domowym w dodatkach mieszkaniowych i pomocy społecznej? Cz należy traktować je tak samo, czy też ze względu na fakt, ze są to różne ustawy, z których przepisów nie wynikają żadne zależności, inaczej? Bardzo proszę o ewentualne orzeczenia sądów administracyjnych z tego zakresu.

[Klara27]

Dobrze kombinujesz .
Nie możemy traktować gospodarstwa domowego tak samo jak w pomocy społecznej. Do tego typu spraw trzeba podchodzić bardzo indywidualnie, zrobić wywiad np., zobaczyć kto, jaką część zajmuje i czy ta część może stanowić odrębność. To też klient musi Ci udowodnić.

[Maxima]

Często bywa tak, że do pomocy społecznej jest osobne gospodarstwo. Natomiast w dodatku mieszkaniowym traktuje się jedność gospodarstwa w jednym mieszkaniu. Stosuję się do decyzji SKO, gdzie kiedyś wytknęli mi błąd, gdy potraktowałam osobne gospodarstwo w jednym mieszkaniu.

[Krwawa]

Jest sporo w pomocy społecznej sytuacji, gdzie mieszka syn z matką. Syn (alkoholik zwykle) pobiera maksymalną wysokość zasiłku stałego, a matka jego emeryturę. Odrębne gospodarstwo. Swoją drogą przekręt jak cholera, tyle że legalny.
W dodatkach mieszkaniowych oczywistą oczywistością jest, że to jedno gospodarstwo domowe. To taki przykład tylko.

[Janek08]

Dziękuję za wszystkie odpowiedzi. Maxima, a czy w swojej decyzji SKO powołało się na jakiś wyrok? A co myślicie o ograniczeniu oddzielnych gospodarstw do przypadków sądowego orzeczenia o sposobie korzystania z mieszkania? Wiem, że każdą sprawę należy traktować indywidualnie, ale w sytuacjach, gdy osoby "umawiają się" co do sposobu korzystania z lokalu, prowadzi to do sytuacji fikcyjnych mającyh na celu uzyskanie jak największego świadczenia. Choćby przy wspomnianych przez Krwawą zasiłkach stałych.

[Maxima]

a czy w swojej decyzji SKO powołało się na jakiś wyrok?

Niestety nie. Tam też chodziło o inne sprawy, napisali tylko, że w jednym mieszkaniu przyjmuje się jedność gospodarstwa domowego. Jedynie, gdy mieszkanie jest sądownie podzielone (np. po rozwodzie) i wyraźnie rozdzielone są wydatki i powierzchnia. Same "umówienie się" nie jest powodem, aby przyznać dwa DM na jedno mieszkanie. Nawet system nie jest przystosowany do tego. Od razy wyjdzie odmowa, bo wyrzuci, że na ten lokal jest już DM przyznany.

[Janek08]

Raz jeszcze dziękuję za wszystkie posty. Cieszę się tym bardziej, że potwierdzają one stosowaną przeze mnie praktykę. Zachęcam do dalszych wypowiedzi.