I znowu zamieszczam link do nielubianej przeze mnie witryny ale co ja pocznę, kiedy to nigdzie więcej o tym nie można przeczytać. Zapewne jest to efektem wolności mediów, które są tak wolne, że piszą jedynie o tym o czym chcą pisać a przede wszystkim wolne są od rzetelności dziennikarskiej.
https://niezalezna.pl/95625-sopot-ma-z-z ... w-kurorcie
Taka dygresja, podobno to jest wina ministra Szyszki, że lemingi wycinają w pośpiechu tysiące drzew. Ja się tylko pytam, w którym miejscu w tej ustawie zawarty jest przymus wycinki? Ale jak widać z materiału z odnośnika lemingom tak naprawdę wcale niepotrzebna była ustawa Szyszki, bo wycinali wcześniej bez większych problemów. Może tylko warto byłoby zastanowić się dlaczego prywatny biznes tak łatwo dostawał zezwolenia na wycinkę. Czyżby samorządowcy dostawali?