Dziennikarze GW twierdzą, że Polska nie powinna reagować na opluwanie Polski przez zagraniczne media, bo to jest niepotrzebne a wręcz ośmiesza Polskę a tu taka historia:
"Kanclerz Niemiec po ostatnich obraźliwych wypowiedziach prezydenta Erdogana pod jej adresem zaostrzyła ton wobec Turcji. Angela Merkel po raz pierwszy zagroziła też konsekwencjami.
- To się musi się skończyć. Turcy muszą przestać porównywać Niemców z hitlerowcami, inaczej nie będzie żadnych wystąpień tureckich ministrów w Niemczech - ostrzegła Angela Merkel i zagroziła Turcji zakazem takich wystąpień. Kanclerz zaznaczyła, że jednoznacznie poinformowano rząd w Ankarze, iż wystąpienia tureckich polityków możliwe są tylko na gruncie Ustawy Zasadniczej. W innym przypadku rząd Niemiec zastrzega sobie wdrożenie niezbędnych kroków z weryfikacją wydanych już zezwoleń włącznie.
- Moje stwierdzenie, że porównania z nazistami ze strony Turcji muszą się skończyć, obowiązuje bezwarunkowo - powiedziała szefowa niemieckiego rządu po spotkaniu z premierem Shinzo Abe. - Niestety, musimy stwierdzić, że nie zaprzestano tych porównań i nie dopuścimy, żeby w dalszym ciągu jakiś cel uświęcał środki i naruszane było każde tabu - dodała."
Czyżby dziennikarzom z GW zależało na tym by w świecie utrwaliło się kłamstwo o "polskich obozach zagłady"? Bo jak widać Niemcy, ojczyzna nazistów i faszystów, bardzo dba o to by ich kraju nie utożsamiano z nazistami.