Zosi państwo by dać musi wcześniej zabrać.
Ewentualnie dodrukować pieniążków a to wychodzi na to samo jakby zabrało
"Należy jednak pamiętać, że urzędnicy, których liczba w zależności od przyjętej definicji wynosi od 0,4 mln do prawie 1 mln osób, stanowią tylko część osób zatrudnionych w sektorze publicznym, których jest ok. 3,5 mln osób"Elmer pisze:co do odsetek urzędników to w Niemczech jest ich mniej niż w Polsce:
https://www.ekonomia.rp.pl/artykul/915644.html
Ekonomiści policzyli, że polski sektor publiczny zatrudnia 21,6 proc. wszystkich pracujących. To mniej niż w Danii (34,8 proc.)ale też znacznie większy niż np. w Niemczech (14,8 proc.)) czy Hiszpanii (16,7 proc.).
Stanowczo za dużo
ależ ja mam właśnie takie założenieGość pisze:Nie można dać się orżnąć i na złość trzeba dłużej żyć, no tak przynajmniej 90lat i odebrać co swoje.
ewalu pisze:ależ ja mam właśnie takie założenieGość pisze:Nie można dać się orżnąć i na złość trzeba dłużej żyć, no tak przynajmniej 90lat i odebrać co swoje.![]()
![]()
tylko czy da się wyżyć z tej emerytury nie będąc balastem np . dla dzieci